Ned Allen
Wielebny spojrzał srogo na bandytę. - Szafujesz życiem dziecka gdyż więcej masz? Bezbożniku. Nie mogę patrzeć na Ciebie odrazy nie czując. Bóg kazał wybaczać, lecz jak istocie tak perfidnej można wybaczyć. Jeżeli ze ścieżki obranej nie zboczysz diabły po kres wieków rozszarpywać będą twe ciało katuszy przysparzając Ci niezmiernych.
Frustracja wielebnego z sekundy na sekundę rosła. Widać było iż z taką niegodziwością nie spotkał się nigdy wcześniej.
__________________ It`s not a vengance, It`s Punishment |