Zasadniczo było ok. Zwłaszcza narracja. Ale od momentu wyjścia od znachora miałem wrażenie prowadzenia na sznurku. Ale ostatni post rozwiał to wrażenie. To nie był sznurek to stalowa linka!
Nie przepadam za sesjami gdzie na starcie MG wie jak się to zakończy i jak do tego doprowadzi.
Przy okazji dziękuję za grę i takie tam