Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-10-2010, 23:04   #12
Hirin
 
Hirin's Avatar
 
Reputacja: 1 Hirin ma wspaniałą przyszłośćHirin ma wspaniałą przyszłośćHirin ma wspaniałą przyszłośćHirin ma wspaniałą przyszłośćHirin ma wspaniałą przyszłośćHirin ma wspaniałą przyszłośćHirin ma wspaniałą przyszłośćHirin ma wspaniałą przyszłośćHirin ma wspaniałą przyszłośćHirin ma wspaniałą przyszłośćHirin ma wspaniałą przyszłość
Emilia poczuła się dosyć dotknięta tym, że Marina najwyraźniej jej nie doceniała. Ba, chyba wręcz uważała ja za idiotkę. Tego Emilia nie mogła znieść.
-Mam złota wystarczająco wiele. Szkoda ze najwyraźniej uważasz mnie za idiotkę.
-Niekoniecznie - odpowiedziała dziewczyna - raczej stwierdziłam że twoja ciekawość będzie pretekstem do sprawdzenia, czy rzeczywiście staliśmy sie nieśmiertelni
-W takim razie mogłaś robić te testy na kimś innym
-Skoro sama się pchałaś. Poza tym golema, wampira, elfa czy nawet półelfa czy półwampira trudniej pokonać niż panienkę z dworu.
-Nie powiem bym aż rwała się do któregoś z tych bocznych korytarzy. Zresztą golem ma rację - to co tam jest jest silniejsze od któregokolwiek z nas.
-Cóż, zawsze warto skorzystać z okazji, prawda? Prawie mi sie udało.
-Nie sadzę.
-Och, nie mówię przecież że z tobą. Już usłyszałam przecież że jesteś mądrą, rozsądną i odpowiedzialną panienką.
Wyraz twarzy Emilii nie zmienił się. Juz słyszała podobne niby-pochlebstwa. Nie znała tej dziewczyny i teraz z całą pewnością mogła powiedzieć, ze była dla niej... odpychająca.
-Nie ma co do tego wątpliwości.
- Świetnie, że sobie to wyjaśniłyśmy. - TA dziewczyna trochę ją peszyła. Zbliżyła swoją twarz niebezpiecznie blisko do niej.
- Nie wiem czemu tu sie znalazłaś. Pewnie przez pomyłkę - nie obchodzi mnie to. Ale wiedz, ze ja nie wierzę w pracę zespołową i nie uznaję przyjaźni z miłymi i odpowiedzialnymi panienkami.
-Tylko gorzej dla ciebie. Takie moje szczęście że nie spotykam ludzi podobnych Tobie.
-Wiesz nie masz zielonego pojęcia o szczęściu panienko.
Emilia została uderzona w czuły punkt. Marina zrobiła to najwyraźniej zupełnie nieświadomie, ale to najbardziej zabolało Taś-Tasia. Marina miała racje. Podsumowując całe życie Emilii trudno znaleźć więcej niż kilka rzeczywiście szczęśliwych momentów. Milczała - czując, jak narasta w niej dziwna wściekłość. Miała ochotę wykrzyczeć tej dziewczynie w twarz, że ma rację, że rzeczywiście nie ma powodu by sie tutaj znajdować, nie ma powodów do szczęścia. Że całe jej życie to bezsensowna pokój za szczęściem, które nigdy dla niej nie istniało. Nie zrobiła tego.
- Może i tak. Nie wygląda na to by dalsze prowadzenie tej dyskusji miało sens.
Emilia szła dalej, zamyślona. Marina coś powiedziała, ale szlachcianka teraz czuła sie podobnie jak wtedy, tamtej nocy.
 
__________________
Wenn ich
Träne dein Herz
und wenn es raubt dir den Kopf
Ich sehe dich deine Seele fliegen?
Hirin jest offline