Ilgram przyglądał się przez jakiś czas warsztatowi, gdy zauważył pewien dziwny szczegół. Kable leżały luzem. Jego ojciec zawsze zachowywał bezpieczeństwo uziemiając je. To nie mógł być prawdziwy świat. - Uważajcie, to jakiś podstęp. Wszystko wokół jest iluzją, złudzeniem, tego nie ma. Musimy iść dalej - półelf spojrzał na swoich towarzyszy. - Z resztą Pan sam nam powiedział, że będzie tu świat równoległy do naszego z iluzjami martwych osób. To jakieś chytre sztuczki magiczne. Poza tym sami patrzcie.
Technik zawołał: Elearze, ojcze mój! Wróciłem do domu by Ci pomóc!
Oparł się o ścianę i czekał na odpowiedź. |