Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-10-2010, 21:58   #46
BoYos
 
Reputacja: 1 BoYos ma wspaniałą reputacjęBoYos ma wspaniałą reputacjęBoYos ma wspaniałą reputacjęBoYos ma wspaniałą reputacjęBoYos ma wspaniałą reputacjęBoYos ma wspaniałą reputacjęBoYos ma wspaniałą reputacjęBoYos ma wspaniałą reputacjęBoYos ma wspaniałą reputacjęBoYos ma wspaniałą reputacjęBoYos ma wspaniałą reputację
Przeciwnik upadł. Miecz pofalował w powietrzu i po chwili było słychać brzdęk metalicznej broni, która także znalazła się na ziemii. Oczy woja wypełnione były bielą, jak u trupa. Kolor jednak skóry pozostał normalny.

- 4 minuty, 45 sekund. - mruknął sam do siebie. Podszedł do przeciwnika i podniósł jego broń.
- Nie posiadasz aż tak mocniej aury. Ciekawe czemu masz taki typ miecza. - zastanowił się na głos. Następnie klingą do góry uniósł miecz nad głową leżącego nieskończonego. Egzekucje nie były jego mocną stroną...Krew trysnęła, nie brudząc na szczęście szat Yuego.

Chwile stał, gdy przypomniał sobie o walczących towarzyszach. Najbardziej w oczy rzucała się para : Pani per Demon oraz Pan Tancerz, który uwijał się nad biczem. Szukał stosowności by dostać się do przeciwnika. Yue mógł mu to umożliwić...
Kij powędrował na plecy. Zaczął machać obiema rękoma.
- Podwójna magia pieczęci...Krąg pierwszy.
Na dłoniach pojawiły się kręgi ze znakami runicznymi.
- Pieczętowanie! Szybkość! - pierwszą ręką machnął przed siebie i znak wystrzelił jak z procy. Druga pieczęć ruszyła wraz za nią gdyż w tym samym momencie wymówił drugą intankację.
- Wyzwolenie zwinności!
Obie zawijały się wokół siebie. Pierwszą dostał przeciwnik Szajela. W momencie gdy podnosił swoją broń i miał się zamachiwać, jego ruchy zostały spowolnione na tyle, by zrobił w okół niego parę kółek.
Poprawiony za to obraz sytuacji dostał Szajel. Widział teraz wszystko jakby w zwolnionym tempie, dzięki drugiej pieczęci.

Czy jest coś, co może zadecydować o wyniku walki...?
 
BoYos jest offline