Ja zapewne byłbym jakimś chłopskim dzieckiem, które przy dużym farcie dożyłoby średniego wieku
A gdybym mógł być kim bym chciał? Pewnie Czarownikiem(Zaklinaczem) bawiącym się magią tak, jak poeta bawi się wierszem, albo Bardem który jest kwintesencją stwierdzenia, że muzyka to coś iście magicznego. W sumie nic więcej nie pociąga mnie tak bardzo jak te dwa powyższe archetypy, jednak magia to czarująca perspektywa