Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-10-2010, 20:18   #34
Hrod
 
Hrod's Avatar
 
Reputacja: 1 Hrod jest na bardzo dobrej drodzeHrod jest na bardzo dobrej drodzeHrod jest na bardzo dobrej drodzeHrod jest na bardzo dobrej drodzeHrod jest na bardzo dobrej drodzeHrod jest na bardzo dobrej drodzeHrod jest na bardzo dobrej drodzeHrod jest na bardzo dobrej drodzeHrod jest na bardzo dobrej drodzeHrod jest na bardzo dobrej drodzeHrod jest na bardzo dobrej drodze
Stan Terego pogarszał się z minuty na minute. Nagle gdzieś z głębokich ciemności wyłoniła się postać w Białych szatach. Mimo tego ze wszyscy wymierzyli do potencjalnego oponenta,nikt nie był w stanie strzelić. Energia jaka poczuł Hrod od niego była potężna lecz różniła się od tej którą czul wcześniej...Była taka dobra i uspokajającą. Człek podszedł do Terego i przyłożył rękę do jego rany a ona...znikła.Uklękną i powiedział:
- Wybaczcie reakcję mych towarzyszy, lecz teraz nie można być pewnym chociażby własnego cienia. Zapraszam do namiotu.

Wtedy wstał i znikną w ciemnej toni,a Hrod poczuł się jakby ktoś rozwiązał mu ręce zaciśnięte bardzo grubym i ciasnym sznurem.Tery dochodził do siebie podczas gdy reszta naradzała się co zrobić z zaproszeniem danym przez tajemniczego jegomościa.
- Ja zgadzam się z Ivanem i Saverockiem. To prawda ze gdyby chciał nas już by to nie było tylko gryźli byśmy ziemie i to tez nie wiadomo czy w jednym kawałku. Zresztą czułem od niego dobra energie,jakby nie chciał w żadnym wypadku nam zrobić nic złego ani teraz ani być może w niedalekiej przyszłości,o ile uda nam się z nim w takowej spotkać.Weźmy pod uwagę tez to że w tych ciemnościach mogli uznać nas za te plugastwa Dimitra i dlatego zaatakowali. Wiec chodźmy do nich żeby ustalić co zrobić z tymi bestiami nękającymi pobliska okolice.
 
Hrod jest offline