Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-10-2010, 20:19   #18
Aschaar
Banned
 
Reputacja: 1 Aschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znany
Tura 004 - Meredith

Przygotowania zajęły jej sporo czasu. A może po prostu jej nowy znajomy przybył wcześniej... Była w połowie przygotowań, kiedy dziewka karczmiana powiadomiła ją o tym, że przybył do niej gość. Poprosiła, aby poczekał na nią na dole i zasugerowała, aby zamówił coś do picia, może do zjedzenia. Sztuka, była piękną, ale kapryśną panią - czasem ciężko było się z aktorstwa utrzymać i o tym Meredith też wiedziała... Teraz jednak musiała skoncentrować się na przygotowaniu...

*****

Do bramy wewnętrznego miasta dotarli po kilkunastu minutach od opuszczenia karczmy. Ich zaproszenie zostało drobiazgowo sprawdzone, a następnie przydzielono im strażnika, który zaprowadził ich pod sam dom.




Dom baronowej potrafił zrobić wrażenie. Wśród kamienic poustawianych jedna koło drugiej i wyróżniających się co najwyżej balkonami, ten budynek miał ogród, nieduży, jednak wystarczająco akcentujący inność budynku.

Wnętrze było jeszcze bardziej przytłaczające i luksusowe. Ściany wyłożone arrasami, grube dywany na podłogach tłumiące każdy krok. Ciemne, misternie zdobione meble obite pluszem i przykryte skórami dzikich zwierząt...

Gości zaprowadzono do dużej jadalni, gdzie w kominku palił się ogień, a pomieszczenie dodatkowo oświetlało kilkanaście ściec z dwu wielkich świeczników ustawionych na stole.

- Doskonale, że zgodziliście się przyjąć moje zaproszenie! - kobieta siedząca przy stole na krześle przypominającym tron ukłoniła się delikatnie - Siadajcie proszę i wybaczcie, że nie wstaję i nie witam się odpowiednio... W moim wieku niestety... Siadajcie, siadajcie proszę.





Nawet z bliska, z perspektywy wspólnego stołu, ciężko było powiedzieć coś o wieku baronowej. Perfekcyjnie nałożony makijaż mógł ją zarówno odmłodzić o kilkanaście lat, jak i postarzyć o tyle samo. Sposób w jaki modulowała głos nie pozostawiał złudzeń - kiedyś pobierała nauki aktorskie, może nawet stała na scenie...

*****

Podczas kolacji rozmowa toczyła się o głównie o sztuce. Tylko kilkakrotnie baronowa wtrąciła coś o przykrym upadku miasta, zwłaszcza w kontekście zamknięcia teatru.

Dopiero kiedy służba odniosła główne talerze i pozostali tylko przy winie i słodyczach podanych jako deser starsza kobieta odezwała się:

- Chciałabym, abyście zabili mnie podczas moich urodzin - powiedziała spokojnie i dobitnie powodując zachłyśnięcie u pana Barrowa.
 
Aschaar jest offline