Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-10-2010, 23:36   #17
Slywalk
 
Reputacja: 1 Slywalk jest na bardzo dobrej drodzeSlywalk jest na bardzo dobrej drodzeSlywalk jest na bardzo dobrej drodzeSlywalk jest na bardzo dobrej drodzeSlywalk jest na bardzo dobrej drodzeSlywalk jest na bardzo dobrej drodzeSlywalk jest na bardzo dobrej drodzeSlywalk jest na bardzo dobrej drodzeSlywalk jest na bardzo dobrej drodzeSlywalk jest na bardzo dobrej drodzeSlywalk jest na bardzo dobrej drodze
-Biegnijcie wszyscy do wioski pomóc wieśniakom. Ja zajmę się tym młodym. A wy... -zwrócił się do wojowników - Biegnijcie się cieplej ubrać.

Ravarr uśmiechnął się i pomyślał "Wreszcie będzie jakaś walka!" i pobiegł do swojego pokoju.
Rzucił płaszcz na łóżko i zaczął zakładać zbroję. Po paru chwilach był już gotowy. Dołączył do Pavosa i razem ruszyli śladem Trivela i Draugdina. Mimo że był ciepło ubrany to było mu bardzo zimno, szczególnie w osłoniętą tylko kapturem twarz. "Nienawidzę zimy" pomyślał wojownik, kiedy biegł po śladach barda i czarodzieja. Z powodu ciężkiej zbroi Ravarr co chwila zapadał się w śniegu, co bardzo utrudniało mu poruszanie się, a także było bardzo męczące.

W końcu wyszli z lasu i jego oczom ukazał się widok cichej i sennej wioski. Wszyscy jej mieszkańcy z pewnością smacznie spali w swoich domostwach, a po ulicach nie biegały żadne gobliny. Żaden dom czy stodoła się nie paliły, nie było słychać żadnych krzyków, czy agonalnych jęków, ani głosów goblinów.

- Coś tu nie gra - powiedział półelf do reszty - przecież to z tej wioski pochodził ten chłopak, mam racje?

___________________________
k20 = 9
 

Ostatnio edytowane przez Slywalk : 28-10-2010 o 16:05. Powód: Rzut
Slywalk jest offline