Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-10-2010, 13:11   #16
Nefarius
 
Nefarius's Avatar
 
Reputacja: 1 Nefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputację
Ur'Thog stał w milczeniu czekając na odpowiedni moment. Skryty w cieniu filara obserwował pokraczną bestię, z którą miał okazję zmierzyć się nie tak dawno. Choć w ręku trzymał naładowaną kuszę, to jednak wolałby aby to jego nowy nabytek w postaci topora znajdował się w jego garści. Gdy paskudny posąg przemówił do stwora, który zamienił się z powrotem w goblina, Thog zmrużył oczy. Nie rozumiał, w jaki sposób posąg może mówić i trochę go to przerażało. Mimo wszystko stał nieruchomo czekając na dalszy rozwój wypadków. Dialog goblina, z rzeźbą, sprawił iż Thog zadrżał niespokojnie.

~Skorupy, larwy?~ zastanawiał się w duchu, po czym pokręcił głową i zmarszczył brwi.
~Ja ci kurwa ścierwo paskudne dam larwy...~ pogroził goblinowi w myślach, po czym wejrzał na swych kompanów, jakby oczekujących jego decyzji. Dobrze, że nakazał im wziąć kusze i je naładować, bo teraz nie mieli by takiej siły rażenia. Półork wejrzał na niziołka i skinął mu głową, a następnie spojrzał na elfa i powtórzył gest, a następnie uniósł kuszę do strzału, zmrużył oczy, wycelował i nacisnął spust. Wcześniej nie miał zbyt wiele do czynienia z taką bronią, jednak nawet głupi domyśliłby się jak z tego korzystać.

Gdy spust zwolnił cięciwę, a ta splunęła śmiercionośnym bełtem, półork błyskawicznie porzucił kuszę na twardą posadzkę, łapiąc za swój nowy topór.
-Cho no tu kurwo, gnoju!- warknął do goblina unosząc broń, głowicą w górę. Thog przyspieszył kroku i ruszył energicznie w stronę przeciwnika.
 
Nefarius jest offline