Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-10-2010, 13:40   #283
Tammo
 
Reputacja: 1 Tammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputację
Strażnica Wschodu - różnie, Prowincja Shinda, terytorium Klanu Kraba; 14 dzień miesiąca Hantei; wiosna, rok 1114, wieczór.


Najniższa bryła twierdzy, jadłodajnia


- Zaiste, jest to bardzo dobra propozycja, jednak nie mam pytań o które mógłbym pytać, a o które wartoby było zagrać. Jeśli pojawią się pytania, na które nikt nie będzie potrafił odpowiedzieć chętnie bym skorzystał z Twej Panie propozycji. Oczywiście jeśli będziesz tak uprzejmy i zechcesz ze mną zagrać innym razem. – Skorpion zrobił pauzę, sugerującą, że się zastanawia, jednak chciał zobaczyć reakcję rozmówcy. – Aby ułatwić mi odnalezienie ciebie, czy zechciałbyś się przedstawić?

- Szkoda, panie Bayushi. Może jednak dasz się namówić? Uczyniłbyś mi tym miłą odmianę - nudno tu cokolwiek, jak pewnie się domyślasz i każdy przyjezdny winien pomóc gospodarzom dzieląc się wieściami. Czyż nie jest to jedna z najuczciwszych wymian pod słońcem? Wieści, o które pragniesz zapytać, za wieści, o które tutaj tak diabelnie ciężko?

Mężczyzna zdawał się być prawdziwie zatroskany perspektywą nie uzyskania wieści, co Manji mógł zrozumieć - Strażnica była na odludziu i wieści z frontu tu ciężko byłoby uzyskać, zwłaszcza będąc jedynie szeregowym żołnierzem, nie zaś otrzymującym raporty dowódcą. Ale coś mu nie grało w tej pozornie zwyczajnej rozmowie.

- Hida Sasori-desu - rzekł znienacka jego rozmówca, kiedy Manji stracił już nadzieję na uzyskanie jego imienia.

Sasori... znaczyło skorpion.


Środkowa bryła twierdzy, kwatery chui


- Hida Akito, syn Hidy Ogitamaru. Wieści, przesyłki, jadeit, szkoła, ludzie dla Księżycowego Psa, wreszcie shogi w Kyuden Hida. Na Bishamona, toż to prawdziwa uczta po dniach nudy!

Podnosząc głos, chui dodał kordialnie:

- Moja droga, jeśli sobie życzysz, dołącz do nas, sprawisz mi tym olbrzymią przyjemność a tę obiecuję odwzajemnić później. Zresztą, rozmowa z tym kurierem na pewno będzie niesamowicie interesująca. Hida-san, zjesz ze mną posiłek, jesteś na pewno zmarznięty i cokolwiek zmęczony po podróży. Spocznij. I powiedz proszę, czemu nosisz maskę na twarzy? Kojarzy mi się to albo z zabawą albo ze Skorpionim "nie należy mi ufać".

Za parawanem rozległy się szelesty, a potem uniosła się smukła, kobieca sylwetka. Jeśli wierzyć cieniowi i jego grze na parawanie - naga.

Chui spojrzał z lubością, niejako przy tym zachęcając podwładnego do również podążenia tam wzrokiem.

Dopiero chwilę później podjął rozmowę:

- Od razu dodam, Akito-san - familiarność wyszła mu naturalnie - że sprawy dotyczące jadeitu załatwimy dopiero jutro rano. Bądź przed moimi kwaterami po porannym apelu, na którym zresztą Cię oczekuję. Rozdział przesyłek zostawiam w Twojej gestii. Zaproszenie bardzo miłe, przyjmuję. A dla rozruszania zardzewiałych umiejętności, zmierzę się z pierworodnym znamienitego taktyka. Bądź co bądź, na pewno posiada on zdolności swego ojca.

Chociaż Akito przerastał dowódcę znacząco, tamten zdawał się tym kompletnie nie przejmować. Swobodnie prowadził rozmowę, podczas gdy jego niedawna towarzyszka ubierała się, z różnych miejsc dobywając najwyraźniej porozrzucane części garderoby.

- Ciekawą jest Twa prośba o ludzi, kapralu. Masz względnie niską szarżę, lecz wobec tego kim jesteś, to się oczywiście nie liczy. Mógłbym podesłać pewnie nieco ludzi taisie... hmmm... zaraz, mówiłeś, że który taisa był na wyprawie? Hideyori, czy Makasu? Zaraz, czy Makasu jest juz taisa? Trochę mnie tu pogubiłeś, żołnierzu.
 
__________________
Zamiast PW poślij proszę maila. Stare sesje:
Dwanaście Masek - kampania w świecie Legendy Pięciu Kręgów, realia 1 edycji
Shiro Tengu
Kosaten Shiro
Tammo jest offline