Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-10-2010, 19:51   #20
Aschaar
Banned
 
Reputacja: 1 Aschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znany
Tura 004 - Ribera

Maroco delektował się kolejnymi łykami wina czekając na spotkanie. Kapitan Hasgen nie odpowiedział na propozycję mężczyzny, ale dał dość jasno do zrozumienia, że zarejestrował to co zostało powiedziane i prędzej czy później się do tego odniesie. Zastanawiające było to, że tak otwarcie powiedział o pewnych sprawach zarówno poprzedniego wieczoru, jak i dzisiaj rano... Maroco musiał przyznać, że ludzie, a może samo miasto miało jakąś głęboko skrywaną tajemnicę, która...

Jakiś dreszcz przeszedł po plecach Ribery jakby nagle zawiał lodowaty wiatr. Zanim zdołał jednak zastanowić się nad tym dokładniej drzwi karczmy otwarły się z hukiem i do wnętrza wtargnęło kilku wojskowych. Ich mundury różniły się nieznacznie od tego jaki miał na sobie Hasgen - w kroju były identyczne jednak te były przyozdobione haftowanym herbem na piersiach.

Wojskowi zaczęli się rozglądać po sali wyraźnie czegoś szukając. Gości było jednak sporo i najwyraźniej nie zauważyli poszukiwanego w pierwszej chwili.

- Powiedziałeś, że tu jest?!? - jeden z wojskowych ryknął na drugiego
- Ten pierście...
- Z tyłu! - dwu z żołnierzy popędziło do tylnego wyjścia, a dowódca najwyraźniej czując się w obowiązku wyjaśnienia całej dość nietypowej sytuacji powiedział:
- Szukamy groźnego zbiega, mordercy. Jest to młody mężczyzna, krótko przycięty blondyn, średniej budowy ciała, około dwudziestu pięciu lat. Posługuje się magicznym pierścieniem, srebrnym z kwadratowym czarnym kamieniem. Czy ktokolwiek widział tego mężczyznę?

Ponieważ opis mógł i zapewne pasował do zupełnie przypadkowych osób, ktoś powiedział, że widział jak wychodzi, komuś wydawało się, że wchodził na piętro. Tymczasem dwaj wojskowi z tyłu wrócili stwierdzając, że to tylko służąca z pomyjami wychodziła...
 
Aschaar jest offline