Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-10-2010, 00:36   #13
Hawkeye
 
Hawkeye's Avatar
 
Reputacja: 1 Hawkeye ma wspaniałą reputacjęHawkeye ma wspaniałą reputacjęHawkeye ma wspaniałą reputacjęHawkeye ma wspaniałą reputacjęHawkeye ma wspaniałą reputacjęHawkeye ma wspaniałą reputacjęHawkeye ma wspaniałą reputacjęHawkeye ma wspaniałą reputacjęHawkeye ma wspaniałą reputacjęHawkeye ma wspaniałą reputacjęHawkeye ma wspaniałą reputację
Dziennik Aleksandra, Diuka Oisen


Cała ta wyprawa przypomina mi Jacka Kelly, mojego kumpla ze studiów. Chłopak był wychowany w rodzinie o wielkich wojskowych tradycjach. Gdy ten zaczynał studia jego ojciec był pełnym Pułkownikiem z perspektywami awansu, jego dziadek był emerytowanym Generałem, który służbę rozpoczynał podczas II Wojny Światowej walcząc w szeregach 101 Dywizji Powietrznodesantowej, a cała linia oficerów w wojsku amerykańskiej rozpoczęła się jeszcze podczas wojny o niepodległość. Lubiłem go ponieważ był odważny, odpowiedzialny, a jednocześnie zabawny. Miał powiedzonka na każdą okazję i wiele ich dotyczyło wojska.

Obserwując poczynania kuzyna Connleya przypomniałem sobie jedno. "Nie ma nic groźniejszego niż młody podporucznik z mapą i kompasem". Można to uznać za zabawną metaforę. Chociaż widząc gdzie cała ta podróż nas przywiodła, nie byłbym tego taki pewien. Trafiliśmy do nieznanego nam cienia, do mieszkańców, którzy nie byli do nas zbyt przychylni. Nie wiem dlaczego, ale obserwując te uliczki przypomniałem sobie podróż samochodem przez ulice Bagdadu. Ciekawe, czy był to tylko przypadek, proste skojarzenie, czy po prostu moja podświadomość chciała mi coś przekazać?

Jakby tego było mało pojawiła się Monique, dodatkowo komplikując sprawy. Piękna i uwodzicielska córka Flory. Dziewczyna o rozbrajającym uśmiechu. Najwyraźniej zakochała się we mnie. A może po prostu zachowuje się tak, aby po prostu niczym wprawny myśliwy zdobyć męskie serce? Szczerze powiedziawszy nie wiem i z drugiej strony, nie chcę zaprzątać sobie tym głowy. Oczywiście pochlebia mi takie zachowanie, jak pewnie każdemu mężczyźnie, Monique podoba mi się, ale to wszystko ... nie wiem co przyniesie przyszłość ... zobaczymy, zawsze jednak uważałem, że dziewczyny z cienia są ... mniej skomplikowane, przynajmniej politycznie. Poza tym wolę kobiety, które potrafią sobie poradzić w razie potrzeby ... jak pewna wojowniczka z jednego z niezbyt oddalonych od Amberu cieni ... szkoda, że nie mam czasu na wspominki ...

Dobra wiadomość odnaleźliśmy ślad królewicza. Zła w świątyni strzeżonej przez grupę strażników, którzy postanowili nie wpuścić nas do środka. Moje próby przekonania ich do tego spełzły na niczym. Podobnie zresztą jak starania moich towarzyszy. Postanowiono jednak wejść do środka, czasowo "unieruchamiając" strażników. Wchodząc na schody przypomniałem sobie inne słowa Jacka "Purpurowe Serce udowadnia, że byłeś na tyle mądry, aby wymyślić plan, na tyle głupi, żeby go wypróbować i na tyle szczęśliwy, żeby przeżyć" ... wchodząc na schody miałem nadzieję, że to nie będzie taki przypadek ...
 
__________________
We have done the impossible, and that makes us mighty
Hawkeye jest offline