Kiedy w końcu podali pizzę, a ruda dziewczyna odeszła pojawiły się dwa kolejne natręctwa. Gliny. "Cholera, co ja jakieś gówno jestem, że do mnie muchy lecą?" Zbliżali się w jego stronę. Ray zajadał nadal pizzę, na pierwszy rzut oka nie zwracał uwagi na policjantów. Jednak puls mu podskoczył, Ray doskonale słyszał bicie swojego serca, jak i kroki policjantów. Popił colą, Pizza była dosyć gorąca. "Jak będę miał z nimi problem to obrzucę ich ta pizzą. Potem się coś wykombinuje" Ray kątem oka obserwował zejście do stacji metra po drugiej stronie ulicy.
__________________ Ten użytkownik też ma swoje za uszami.
Ostatnio edytowane przez JohnyTRS : 13-05-2011 o 20:49.
|