Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 31-10-2010, 09:54   #18
Nefarius
 
Nefarius's Avatar
 
Reputacja: 1 Nefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputację
Z trudem strącił z siebie cielsko pokonanego oponenta. Nim bestia zeszła zdążyła pokiereszować ciało Thoga, on jednak nie przejmował się tym. Wystarczyło zatamować krwawienie, zaś jego organizm sam zajmie się gojeniem ran. Wejrzał z pogardą na pokonanego stwora i raz jeszcze zamachnął się toporem by rozczłonkować paskudny łeb do reszty tułowia. Dyszał ciężko i drżał cały. Napływ adrenaliny sprawił iż jeszcze nie czuł bólu i zmęczenia, ale wiedział, że niedługo ten stan minie i ból na pewno się pojawi. Ur'Thog podniósł odciętą łępetynę i pokazał ją dwójce swoich kamratów, z którymi przeżył właśnie pierwszą w życiu przygodę.
Cała ta świątynia była paskudnym miejscem, które przyprawiało półorka o ból głowy. Kiedy już udało im się zabić przywódcę goblinów, oraz zbadać budynek mogli udać się do miasta po nagrodę. Wszak kompani mówili o nagrodzie za pozbycie się goblinów, lub pozbawienie ich przywódcy.
-Proponuję pierdolić te gobliny. Jak się połapią, że ich piesek zdechł to pewnie sami pouciekają bez przywódcy, albo co lepsze pozabijają się nawzajem w walce o dowództwo. W każdym razie chyba problem mamy już z głowy.- wyjaśnił swój punkt widzenia. -Chodźmy do miasta po nagrodę, za to ścierwo.- dodał spoglądając na głowę stwora -Należy się nam odpoczynek i zimne piwsko...- dodał, po czym ruszył powoli w stronę z której przybyli do komnaty.
-I tak trza tu będzie wrócić z świeżymi siłami żeby rozjebać te cholerstwo.- wskazał skinieniem głowy paskudny pomnik, który przemawiał kilka chwil temu.
 
Nefarius jest offline