Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-05-2006, 11:16   #85
Kutak
 
Kutak's Avatar
 
Reputacja: 1 Kutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwu
Nicolas le Cosse
Szrama uśmiechnął się, słysząc początkowe słowa Bonehearta, lecz potem dał się porwać w wir myśli i słów Czerwonego Pułkownika i groźnego inkwizytora. Słysząc słowa, pełne żalu słowa, przypomniał sobie swoją podróż. Tak naprawdę to podczas niej odżył- przez zamknięte oczy nocami widział Vernise, czasami widział ją gdzieś na horyzoncie, lecz nigdy tam nie pogalopował- wiedział, że to tylko złudzenie. Parszywy los zsyłał mu ciągle nowe pokusy- ale le Cosse walczył z nimi...
- Della Madre, jeżeli Bóg tak chciał, to twa walka musiała przynieść takie a nie inne plony- i teraz twoim zadaniem jest to znieść z dumnie uniesioną głową, by pełnym siły przeć przeciw Złemu. Twój oddział mógł ocalić niejedno miasto kariańskie, tylu ludzi jest winnych Tobie własne życie. Dla wielu jesteście bohaterem, Czerwony Pułkowniku- rzekł le Cosse, poczym zwrócił się do Bonehearta- Starszy inkwizytorze, powinniśmy jednak zobaczyć miejsca, gdzie płonęły stosy tych ludzi, a także obejrzeć miejsca morderstw- może zostawiają coś szczególnego po sobie? Słyszałeś, przyjacielu, o Ropiejach? W Gordzie istniała kiedyś sekta bękartów ludzi i dziwnych deviria, które pozostawiały po sobie zawsze ślady w postaci smoły- plamy, kałuży, czasem tylko zapachu- ale zawsze smoła. Czy nasz złowrogi kult nie zostawiał jakiś szczególnych znaków?
 
__________________
Kutak - to brzmi dumnie.
Kutak jest offline