Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-11-2010, 20:07   #48
JohnyTRS
 
JohnyTRS's Avatar
 
Reputacja: 1 JohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputację
Gdy policjanci wybiegli Ray nie poczuł sie lepiej. Przeciwnie, jeszcze gorzej. W banku Jack miał odebrać prochy.
Ray szybko skończył pizzę i zapłacił.
-Zapraszamyponowniemamnadziejezepizzapanusmakowała - Zaczęla znowu dziewczyna.
Ray nie odpowiedział i wyszedł przed Pier 45. Wyjął telefon i napisał krótkiego SMS-a do Fabia i Jerycha.

"Jack ma kłopoty, do banku jedzie policja z całego miasta. Jestem ciągle przy telefonie i jadę z Fishmarket South do Exchange. Być może w banku jest też Irma"
Wcisnął wyślij. Nie wysłał eSa do Irmy, czuł, że jest też w banku.

Zszedł do stacji metra. Zamierzał pojechać w okolice banku i zorientowac się w sytuacji. Broń boże nie zamierzał pójść pod sam bank, istniało za duże ryzyko. Miał przecież przy sobie broń, a policjanci są nerwowi w takich sytuacjach.

"Co do cholery jest ten kod 216" - Ray próbował skojarzyć ten fakt, siedząc już w wagoniku metra. Do Banku nie było zbyt daleko, przejazd do sąsiedniej dzielnicy nie powinien zająć dużo czasu.
 
__________________
Ten użytkownik też ma swoje za uszami.

Ostatnio edytowane przez JohnyTRS : 13-05-2011 o 20:50.
JohnyTRS jest offline