Ivanov przyglądał się tajemniczemu Albertowi. Coś śmierdziało magowi w tym wszystkim, nie wiedział tylko dokładnie co. Początkowo nie odzywał się, rozmowę prowadził Saverock. Mężczyzna rozglądał się uważnie ale i dyskretnie w około, szczególną uwagę zwracając na wszystko, co mogło mu nie pasować. -Jak towarzysz mój rzekł już, z odsieczą przybywamy. wtrącił się Ivan. -Zwą mnie Ivan Ivanow Smirnow, do usług sprzymierzeńcom i przyjaciołom, na pohybel wrogom. ukłonił się elegancko czarodziej. |