Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-11-2010, 12:14   #49
Mike
 
Reputacja: 1 Mike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputację
Jerycho
Thomson obrzucił uważnym spojrzeniem mieszkanie i usiadł.
- Jak mówiłem nazywam się Steven Thomson. Mówimy o kwocie 50 tysięcy dolarów. A konkretnie... - otworzył aktówkę i wyjął papiery - ... 50367 $. Pożyczkę pani Johnson wzięła 5 lat temu. Niestety rok temu zaczęła spóźniać się z ratami, aż w końcu raty przestały przychodzić. Sprawa trafiła do nas... jak ustaliliśmy pani Johnson, pana matka nie żyje. Pan jako spadkobierca przyjął spadek z dobrodziejstwem inwentarza. - Jerycho pamiętał, że podpisywał jakieś papiery, ale tamtej chwili niespecjalnie potrafił się skupić.
- Czyli co to oznacza?
- Musi pan pokryć dług z odziedziczonych dóbr. Długi powyżej tej sumy przestają być pana zmartwieniem. To lokum
- obrzucił spojrzeniem pokój - wchodzi w skład spadku... rozumie pan co to oznacza?
- Chcecie je zabrać?
- Możemy dojść do porozumienia. Może pan zobowiązać się do spłaty długu. Możemy uzgodnić program ratalny. Wtedy nie będziemy domagać się eksmisji i przejęcia lokalu.

Ponownie sięgnął do aktówki i wyjął teczkę.
- Tu są papiery. To kopie dla pana, proszę się z nimi zapoznać.
Jerycho zajrzał do teczki, na pierwszym miejscu była umowa o pożyczkę, podpis jego matki się zgadzał. Tylko na co potrzebowała tych pieniędzy...

Ray
Ledwie wyszedł z metra stacje od banku zauważył spory tłumek i aż niebiesko od gliniarzy. ustawiali właśnie barierki, i starali się zaprowadzić jako taki porządek.
 
Mike jest offline