Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-11-2010, 03:57   #5
homeosapiens
 
homeosapiens's Avatar
 
Reputacja: 1 homeosapiens jest po prostu świetnyhomeosapiens jest po prostu świetnyhomeosapiens jest po prostu świetnyhomeosapiens jest po prostu świetnyhomeosapiens jest po prostu świetnyhomeosapiens jest po prostu świetnyhomeosapiens jest po prostu świetnyhomeosapiens jest po prostu świetnyhomeosapiens jest po prostu świetnyhomeosapiens jest po prostu świetnyhomeosapiens jest po prostu świetny
Nothis'Rune

Gospodyni witała nowych gości. Nothis stwierdziła, że prawdopodobnie odpowie na wszystkie pytania, jak już wszyscy będą. Siedziała sobie spokojnie i ciamkała gulasz, który jakiś pan jej przyniósł. Nie zadawała pytań – tutaj widocznie ściany miały uszy, oczy pewnie też. Była to dla niej normalność w takich miejscach. Ciekawa receptura. Notis odrobinkę ciekawiły kulinaria – na trakcie często gotowała sama dla siebie, bo przecież coś jeść trzeba, a nie zawsze dojedzie się, czy dojdzie do karczmy. Mięso było wołowe, najprawdopodobniej karkówka. Sos musiał być z dodatkiem wielu przypraw, ale czuła ziele z północy i liść z Loree. Dość pospolite przyprawy, jednak nie było ich widać w sosie – ktoś musiał ugotować z nich wywar i odcedzić. To bardzo dobrze świadczyło o kucharzu. Rozgryzienie ziela było nie najprzyjemniejszym wszak doświadczeniem.

Kucharz przedni, może tu zabawię jakiś czas...


Twierdza nie była zbyt wielka, a Notis miała dobre uszy. Kiedy tylko Archibald wszedł do pokoju gościnnego kobieta wytarła twarz wierzchem dłoni i powiedziała:

-Powitać. Chwali się pan winem z daleka, to może wypijemy na dobry początek znajomości. Pani Hildo, Kord chyba nie zabrania? A gospodyni, to chyba nie może odmówić...


Właściwie miała ochotę na alkohol. Nie upiła się chyba od szesnastu lat, a piła dość często i obficie. Po prostu była wytrzymała jak stary krasnal. Plusem mogło być, że choć ociupeńkę nowym towarzyszom rozwiążą się języki. Warto wiedzieć z kim się człowiek pakuje w bagno – z człekiem, który pomoże wyjść, czy też popchnie głębiej, licząc, że lepiej na tym wyjdzie...
 

Ostatnio edytowane przez homeosapiens : 04-11-2010 o 12:29.
homeosapiens jest offline