Eburon ruszył na zewnątrz, by po chwili wrócić z kilkoma gałęziami, których użył jak pochodni, zrzucają je na dół, aby przekonać się co tam jest. Nie dojrzeli niczego nadzwyczajnego, chociaż kamienny chodnik w środku lasu, a właściwie pod nim, nie jest rzeczą spotykaną codziennie.
- Możliwe, że tam jest jakiś chodnik - powiedział druid. - Jak tylko wymyślę sposób, by zabrać Ulva, to zejdę na dół.
- Wiem, że od początku jestem sceptyczny, ale jesteś pewien, że to dobry pomysł by znosić tam wilka? A jeśli będzie trzeba szybko uciekać? Dlaczego podchodzicie do tego miejsca z taką pewnością? Może być nam pomocne, ale równie dobrze możemy tu zginąć. |