Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-11-2010, 16:15   #43
Cohen
 
Cohen's Avatar
 
Reputacja: 1 Cohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputację
Markus Goetz

Ogień zmniejszał się stopniowo. Nie było w tym zasługi gaszących, co bowiem mogło zdziałać kilkanaście wiader wody na płomień obejmujący piętrowy budynek? Tyle co nic. Pożar tracił na sile bo brakło mu surowca. Karczma, drewniana buda, zgorzała niemal w całości, stał jeszcze drewniany szkielet, widać z lepszego drewna, ale też płonął i podmurówka.

Pochylił się przy typie, który jako ostatni opuścił gospodę, i przyjrzał się trzymanemu przezeń symbolowi.
- Tępicielski znak. - stwierdził. - Tedy tamtych czterech mamy z dupy, została druga banda. Ale póki co, Jeff ma rację. Idźmy się ochędożyć, a potem zabierzem się za konkurencję.
A tego chrupka ja tachać nie będę. Jak sam wydoli, niech idzie za nami, jak nie, trudno. Mniej nas do podziału będzie. No, żywo chłopy, nim nas straż ogarnie.

To powiedziawszy, ruszył za Jeffem.
 
Cohen jest offline