A ja zastanawiam się dlaczego wg. was gra z jednym graczem jest tragedią. Przez kilka miesięcy grania dwa razy w tygodniu jako MG tylko raz musiałem oszukać kostki żeby gracz nie zginął. A zresztą - i jemu i mnie podoba się taka gra. Kiedyś miałem być MG przy pięciu osobach i prawie musiałem się potem leczyć z nerwicy ;] Jak wszyscy zaczęli na raz mówić to mi płat czołowy się zgrzał. Przy jednym graczu zawsze mam pewność, że nikt nie odłącza się od rozgrywki.
__________________ Ogień trawi mnie, Spala każdym dniem,
Rośnie we mnie gniew, Ogień! Ogień! Spala mnie
Stracony czas dzieciństwa, We łzach umkną mi,
Wszystko płonie w głowie mej, Płomień, płomień.. Palę się |