Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-11-2010, 11:01   #81
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Interwencja, przynajmniej w wykonaniu Bareda, okazała się niepotrzebna. Potraktowany solidnym ciosem w łeb półork zwalił się z łomotem na podłogę.
Bared z pewnym uznaniem spojrzał na Cerra, która w taki mało dyplomatyczny acz skuteczny sposób przerwała bójkę. Nim jednak zdążył coś powiedzieć na scenę wkroczył kolejny uczestnik rozgrywającego się na oczach gości przedstawienia.
Tego nam było jeszcze potrzeba do szczęścia, pomyślał Bared, spoglądając z pewnym brakiem sympatii na paladyna. Nie da się ukryć, że przedstawiciele zawodów, których obaj byli reprezentantami, nie przepadały za sobą, ze względów oczywistych. Jako że Bared nie miał na czole wypisanego słowa "łotrzyk", zatem sługa Torma, teoretycznie przynajmniej, nie powinien mieć do niego żadnych pretensji. Ale kto tam mógł wiedzieć, co wpadnie do zakutego łba paladyna.
Na pytanie przybysza dość trudno było odpowiedzieć. Bared już się wahał między pełnym dumy "Właśnie dokonaliśmy obywatelskiego aresztowania" a pełnym zaskoczenia "Skąd mieliśmy wiedzieć, że uciekł z aresztu?", gdy na pytanie paladyna odpowiedziała Cerre.
 
Kerm jest offline