Cytat:
Napisał Aschaar Bądźmy uczciwi - jeżeli magowi każemy przygotowywać zaklęcia to od wojownika powinniśmy wymagać poświęcania czasu na czyszczenie broni, zbroi, trening. Od druida - medytacji i kontaktu z przyrodą... |
Podejrzewam, że druid medytuje i kontaktuje się z przyrodą. Natomiast dobry pomysł na zajęcie czasu wojownikowi. Trochę mnie na sesji drażniło, jak moja postać wyruszała godzinę po całej reszcie, bo się musiała pomodlić (kapłan). Problem niestety, że też był niczego sobie uzbrojony, więc gdyby od wojownika wymagać przygotowania ekwipunku, to niestety sobie też bym dowalił roboty.
Bardziej w temacie: sesje solowe są OK, choć mi by się chyba trochę nudziło. Co drużyna, to drużyna, jest kogo zabić itd. Tylko że drużyna z definicji powinna współpracować. Jeżeli czarodziej zupełnie nie ma czasu na nauczenie się zaklęcia, które przecież może być przydatne dla wszystkich, to świadczy chyba o tym, że jego przyjaciele mu nie chcą ułatwić życia. Więc problemem nie jest to, że graczy jest więcej niż 1, tylko że razem wędrują postaci, które się nie lubią.
A co do ma wspólnego z Punktami Wytrzymałości nie mam pojęcia.