Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-11-2010, 12:40   #109
Mike
 
Reputacja: 1 Mike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputację
Yavandir
Yavandir zatrzymał się na plaży i założył strzałę na cięciwę.
- Stać - warknął do swoich ludzi - jak się poddadzą żywcem brać, jak zbytki im w głowie to jednego żywcem, resztą ryby nakarmimy.
Heroinim z kompanem przyklękli z kuszami lekkimi, a Kosma naciągnął krótki łuk.
- Słuchajcie słów maga, bo tylko tak łby swoje uniesiecie! - zawołał do du pontowych pachołków.
Patrzył uważnie czy któremuś do głowy nie przyjdzie targowanie się kosztem Berengara, albo insze zbytki. Gotów był szyć strzała za strzałą, a gdy tych zbraknie swym zakrzywionym mieczem dokończyć dzieła.
 
Mike jest offline