Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-11-2010, 17:19   #20
Aschaar
Banned
 
Reputacja: 1 Aschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znany
Schodzimy na OT, ale co tam. Zajmowanie czasu "prozaicznymi sprawami" postaciom to kwestia umowy pomiędzy prowadzącym, a graczami.

Jedną stroną medalu jest to o czym powiedziałem wyżej - co sama postać ma do zrobienia (biorąc pod uwagę swój ekwipunek, profesje, manieryzmy). Drugą - co drużyna jako całość ma do zrobienia. Przecież obóz sam się nie rozłoży, konie nie oporządzą, chrust nie nazbiera, i kolacja sama nie ugotuje. Jeżeli trzymamy się realizmu to przecież nie jest tak, że cała drużyna idzie do lasu po chrust (zostawiając niechroniony obóz) , a potem cała usiłuje rozpalić ognisko. Ok, są klasy (postaci), które będą potrzebowały trochę więcej czasu dla siebie (wspomniany uzbrojony kapłan, który musi się modlić i czyścić broń), ale będą również postacie, które będą spędzały więcej czasu na "wspólnych" czynnościach; a nawet takie, które będą w stanie łączyć czynności (druid uzupełniający zielnik podczas zbierania chrustu, czy bard usiłujący przekonać gotowaną zupę, aby spuściła z ceny). Oczywiście jeżeli jest to drużyna, a nie banda jednostek, z których każda widzi tylko czubek własnego nosa. Zresztą - jaki to problem dla postaci wojownika, aby po wyczyszczeniu swojej broni zrobić porządek z buzdyganem kapłana (towarzysza, moze nawet przyjaciela, który swoimi mocami w końcu leczy nie tylko siebie). Podobnie, czy jak drużynowy kucharz będzie ciężko ranny to kolacji nie będzie, bo nikt inny nie weźmie się za gotowanie?



Powiedzmy sobie szczerze - ci co byli w harcerstwie, albo na jakimś obozie survivalowym będą wiedzieli o czym mówię - są dwie szkoły rozbijania obozu. Szybka, gdzie olewasz własny stopień i pozycję zajmując się tym co jest do zrobienia. Wolna, gdzie wszyscy migają się od roboty, bo: liny czyściłem w zeszłym tygodniu, chrust jest brudny i mokry, swoje buty muszę wyczyścić...
 
Aschaar jest offline