Wątek: [D&D +18] Limbo
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-11-2010, 19:57   #22
andramil
 
andramil's Avatar
 
Reputacja: 1 andramil ma wspaniałą przyszłośćandramil ma wspaniałą przyszłośćandramil ma wspaniałą przyszłośćandramil ma wspaniałą przyszłośćandramil ma wspaniałą przyszłośćandramil ma wspaniałą przyszłośćandramil ma wspaniałą przyszłośćandramil ma wspaniałą przyszłośćandramil ma wspaniałą przyszłośćandramil ma wspaniałą przyszłośćandramil ma wspaniałą przyszłość
Krasnolud powstał z kupy ludu leżących obok. Z zadowoleniem stwierdził, że kłębowisko dymu znów pojawiło się wokół jego fiolki, a zbroja nie wydawała się już tak ciężka jak wcześniej. Odetchnął powietrzem czystszym niż w zwyczajnych miastach, jednak nie tak idealnym do jakiego przywykł w swoim życiu. Jego węch został zaatakowany tysiącem różnych zapachów często nie przyjemnych i drażniących jego śluzówkę nosową. Skrzywił się widocznie i splunął na ziemię. Nie przepadał za miastami.
Owo nie wielkie przyprawiało go o dreszcze, jednak szybko pogodził się zmyślą straty ukochanego środowiska. Ach, ci bogowie. Wpierw wchodzi do lasu, by nagle znaleźć sie w mrowisku ludzkim.
- Odmiana, odmianą. Jo wolałem los. Tam czułem se bezpieczny. - rzekł zgryźliwie krasnolud po czym spojrzał na niedźwiedzia leniwie ziewającego. Na ten widok kilku mieszkańców doszło do wniosku, że mleko na palenisku zostawiło. - Muniek! ni strosz panów! - rzekł - Tu cu tera? Spróbujemy wyjść z tego ulu? Ciekawe co je poza granicom miasta...
Z pewnym trudem spod kłębowiska ciał zdołał wyczołgać się Profesor, z wyraźnie zdegustowaną miną. Nie przepadał za tak bliskim kontaktem z innymi, jednak gdy tylko zobaczył otoczenie w jakim się znalazł irytacja została zastąpiona zaciekawieniem - wyjął z kieszeni ubrania monokl i założył go, lustrując tłum i mamrocząc coś niewyraźnie pod nosem. Gdy usłyszał pytanie Graffena odpowiedział
- Nie sądzę, by opuszczenie miasta było dobrym pomysłem. Wiem, że nie przepadasz za skupiskami ludzkimi, ale według mnie to miejsce może być cennym źródłem informacji, koniecznych w naszym zadaniu. Na sam początek powinniśmy ustalić gdzie i kiedy tak naprawdę jesteśmy. Czy to iluzja, potężne zakłócenie przestrzeni, rodzaj teleportacji wstecznej czasowo czy inne zjawisko, którego natury jeszcze nie znamy? Wygląda jak to miasto w którym byliśmy, ale nie słyszałem jeszcze o tak odległych podróżach czasowych, by pozwoliły nam wrócić do czasów jego świetności...
 
__________________
Why so serious, Son?
andramil jest offline