Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-11-2010, 21:03   #121
Komtur
 
Komtur's Avatar
 
Reputacja: 1 Komtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputację
- Cholera jasna -zaklął rycerz gdy usłyszał słowa Tupika, nie miał powodu by mu nie wierzyć więc dodał - Zaraz rozstawię straże i nakażę im czuwać całą noc. Sam też nie będę spał, choć mi to nie na rękę. Gdybyś miał jakieś informacje to będę w komnacie panicza, pijany nie będzie miał nic przeciwko mej obecności. Gdybyś mnie tam nie zastał to będę robił obchód na murach. W sytuacji gdy w zasadzie nie wiemy na kogo liczyć, tylko mobilność, przy wzmożonej czujności, może nas uchronić przed zdradą. Acha jeszcze jedno. Weź twego ochlaptusa co znalazł lady Lucienne i sprawdź razem z nim komnatę Malcolma, nie chciałbym by szczeniak zginął w podobnych okolicznościach co nasza dama.

- Komnata panicza jest zamknięta na klucz i co prawda nie byłoby większym problemem aby ją otworzyć... ale nie chcę aby strażnicy widzieli czy wiedzieli , że ktokolwiek tam w środku pilnuje panicza. Sam zamierzam go pilnować wewnątrz i w razie co wydostać go z zagrożenia. Wybacz panie rycerzu dla mnie to nie tylko kwestia nadszarpniętego zaufania - szczególnie po tym co zrobił Otto, ale zwyczajnie przeciwko tuzinowi strażników nie masz w starciu szans Panie, a ja znam bezpieczne kryjówki wśród ukrytych przejść, a także jedno wyjście. Jeśli więc w nocy przyjdzie zagrożenie, ukryję bezpiecznie Malcolma. Zresztą nie dostaną się cichcem do jego komnaty, będziesz miał więc czas żeby zwołać strażników i ruszyć z odsieczą, a będąc z nim w środku, nie pomożesz w żaden sposób.

Skoncentruj się lepiej - jak mówisz na murach, a szczególnie na bramie gdyż jak tamtędy ktoś wpuści wojska to będzie masakra... właściwie to można uznać, że wojska już są wpuszczone - choćby w postaci przybyłego rodu, obawiam się, że w nocy na komendę mogą ruszyć na uśpiony zamek i to od środka. Sam nie stawisz im czoła a obawiam się, że i na tutejszą straż nie możemy specjalnie co liczyć... mam nadzieję, że choć połowa z nich okaże się lojalna.
Ustawię też czujki ze służby aby w razie co dali alarm... stan gotowości trzeba nam zachować przynajmniej do powrotu Kresa lub przybycia jakichś posiłków, bo w tej chwili obrona zamku jest strasznie osłabiona i co gorsza nie pewna.


Po rozmowie z majordomusem Zygfryd obudził wszystkich żołdaków w zamku. Większość wysłał do pilnowania murów i bramy zamkowej, a trzem rozkazał pilnować panicza.
 

Ostatnio edytowane przez Komtur : 15-11-2010 o 14:37. Powód: dołożona odpowiedź Tupika
Komtur jest offline