Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-11-2010, 23:36   #123
Mike
 
Reputacja: 1 Mike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputację
Yavandir
Kosma poleciał, a elf spojrzał na wojaków i rzekł:
- Sprawdźcie, czy który żyje. Jak żyje nie dobijać. Może da się przesłuchać. I naładujcie kusze.
Sam w tym czasie dał łuk i kołczan magowi i zaczął ściągać skórzaną kurtę i buty. Wszystko rzucił na głazy poza zasięgiem fal.
- Trzymajta line! - wydarł się Kosma i cisnął ja na plażę. - Z końmi bokiem muszę bo ni chuja nie zejdą!
Yavandir chwycił line i zrobił na jednym końcu pętle drugi dał Heronimowi.
- Trzymaj, do konia uwiąż, jak Kosma przyprowadzi ja do wody idę.
Z lina w ręku zaczął skakać przez falę, a gdy woda była za głęboka zaczął brnąc w kierunku resztek łodzi.
Nie słyszał już tętentu kopyt gdy Kosma zjechał z końmi na plaże.
 
Mike jest offline