Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-11-2010, 15:43   #21
Fearqin
 
Fearqin's Avatar
 
Reputacja: 1 Fearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłość
Oj jakże miły zwrot spraw nastąpił na oczach elfa w ciągu minuty, lub dwóch. Ulżyło mu bo jak się okazało był iście beznadziejny w grożeniu komuś. Na szczęście dwóch z poprzednich towarzyszy niedoli pojawili się nagle i jeden z nich uratował skórę elfa i reszty swoją znajomością z panem Wiktorem.
~Od tej pory powinno być luźno.~ Pomyślał z ulgą elf.
Jeśli jacyś bogowie istnieli naprawdę to w tej chwili nabijali się z Elletara.

Mimo wszystko jeśli Serdelek miał im wręczyć łuk i inne sprawy to musieli najpierw zasłużyć na takie fanty. Nie żeby przeżycia były tak ciężkie by nie móc ich wspominać, ale jakoś ciężko było o tym mówić. Prawdopodobnie przez to, że elf nawet nie wiedział co się stało tam na placyku.

- No cóż. Skoro trzeba mówić to powiem. Mieliśmy zostać straceni i zebrał się spory tłum. Jednego z nas powiesili i wtedy zaczęły się dziać dziwne rzeczy. Spod ziemi wylazł jakiś kraken, albo inne gówno a pojedyńczo ludzi zabijały jakieś istoty z piekła rodem (dosłownie). Ten, który został powieszony normalnie wstał i pałał rządzą zabicia nas. Udało nam się skorzystać z zamieszania i uciec.


Miał szczerą nadzieję, że nie powiedział za wiele i nie wpakował się w jakieś większe kłopoty.

- Mogę dostać jakiś łuk, strzały i parę monet za ta zajebistą opowieść?
 
__________________
Pół człowiek, a pół świnia, a pół pies

^(`(oo)`)^
Fearqin jest offline