Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-05-2006, 14:49   #20
Tom Atos
 
Tom Atos's Avatar
 
Reputacja: 1 Tom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputację
[user=1476, 2226]Spoglądając na kawałek papieru Florentyńczyk uśmiechnął sie w duchu. "Ach Ci inkwizytorzy. Podejrzliwi do granic nieuprzejmości". Na głos zaś dodał :
- Mości Inkwizytorze. Doprawdy schowaj ten świstek, bom gotów się obrazić. Jeśli potrzebujesz moich dyplomatycznych usług jestem gotów Ci pomóc w miarę moich możliwości. Licząc jednocześnie na rewanż z twojej strony. Nie nazywajmy jednak tego współpracą. Powiedzmy, że określimy to wzajemnym świadczeniem usług pomiędzy przyjaciółmi.
Vincenzo pozwolił sobie na drobny uśmiech.[/user]

Vincenzo :

Florentyńczyk wyciągnął czarną, a jakże, jedwabną chusteczkę i przytknął ją do ust jak tylko zobaczył ciało Leonarda. Mimo że krew denata była czarna i tak poczuł jak robi mu się nedobrze. Przezwyciężając jednak słabość spytał medyka :
- Czy siność nie może świadczyć o uduszeniu, albo o otruciu ? I skąd te strupy ? Czym mogły być zadane ? A w ogóle mój drogi inkwizytorze czy znasz okoliczności znalezienia ciała ?
Vincenzo czuł jak tysiące pytań zaczynają kłebić mu się pod czaszką. Ciało Leonardo wbrew opinii inkwizytora ani trochę nie wyglądało normalnie.
- Jeszcze jedno. Sprawdź bracie Armelu treść żołądka. - de Medici przycisnął mocniej chustkę do ust w nadziei że jakoś to przetrzyma.
 
Tom Atos jest offline