Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-11-2010, 16:04   #30
Draugdin
Wiedźmin Właściwy
 
Draugdin's Avatar
 
Reputacja: 1 Draugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputację
Mag i wojownik spotkali się wzrokiem przez to małe niemalże ich „prywatne” pole bitwy. Pole bitwy może zbyt wyniośle określone – przez pobojowisko byłoby bardzie na miejscu.
Elf widział w oczach towarzysza zmęczenie walka i odniesionymi ranami. Tamten jednak nie tracił pogody ducha o posłał mu mimowolny uśmiech.

Torując sobie drogę przed sobą i po bokach rozpoczęli powolny marsz ku sobie. Przedzierali się przez śnieg i co rusz próbujące swoich sił kolejne wilki.
Dotarłszy do siebie oparli się wzajemnie plecami i odpierali napór rozwścieczonych zwierząt. Choć w sumie była to ich pierwsza wspólna walka, ktoś obserwujący ich walkę dałby się pociąć, że to nie prawda. Władali orężem w równym rytmie nie przeszkadzając sobie a wręcz odwrotnie. Byli jak jeden doskonale skonfigurowany mechanizm – dwa miecze, magia oraz tarcza. Tarcza wojownika nie jednokrotnie uchroniła obu z nich przed poważnymi ranami.

Draugdinn zauważył, że co raz więcej wieśniaków nieśmiało i z przestrachem na twarzach wychodzi ze swoich domów uzbrojonych w prowizoryczne bronie od cepów po widły i na garnku do robienia hałasu kończąc. Elf miał cichą nadzieję, że może to chociaż spłoszy wilki.
Czarodziej chętnie przystał na propozycję wojownika i zaczęli powoli przecierać sobie drogę w kierunku zabudowań oraz co raz większej grupy obudzonych wieśniaków.

W ferworze walki elf niemalże zapomniał chwilowo o swoim wiernym towarzyszu. Przypomniał mu o tym dobitnie i w jednej chwili głos Chowańca w jego umyśle.

- Draugdinie może się nie znam, ale z góry wygląda to bardziej jakby sfora tych wilków miała na celu bardziej odciągnięcie waszej uwagi i opóźnienie w ruszeniu z powrotem do chaty Bliznookiego niż miała na celu was wyeliminować.

- Słuszna uwaga przyjacielu, miałem podobne odczucia. – Odpowiedział elf po czym wyjaśnił zaskoczonemu Ravarrowi dlaczego rozmawia sam ze sobą.
 
__________________
There can be only One Draugdin!

We're fools to make war on our brothers in arms.
Draugdin jest offline