Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-11-2010, 14:33   #25
Fearqin
 
Fearqin's Avatar
 
Reputacja: 1 Fearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłość
- Hehe- Śmiech Elletara w chwilach w których inni się śmiali był cholernie sztuczny. Po prostu nie rozumiał żarcików, albo rozumiał jednak nie uznawał je za śmieszne.

Pięknie się wykąpał i dostał troszkę ładnych rzeczy. Łuk był naprawdę niezły. Elf musiał mnóstwo razy go naciągać. Palce mu zdrętwiały przez ten pobyt w... tam gdzie go nie było. Kołczan z trzydziestoma normalnymi strzałami tez był dobry, krótki mieczyk był ostatnią deską ratunku elfa w razie potrzeby.
Lekka zbroja była całkiem ładna. Więcej bał się prosić, ale widząc jak inni się bogacą to skombinował parę monet (nic wielkiego).

Teraz naszła go myśl by... SOBIE PÓJŚĆ. Uciec z miasta daleko oj daleko. Jednak wiedział, że może to być opłakane w skutkach.
Siedział więc sobie udawając rozbawienie i robiąc tycie łyczki trunku. Nigdy nie przepadał za winem. Wolał mieć wszystkie zmysły sprawne, a jego rasa na trunki nie była tak odporna jak inne.

Kiedy zaczęły się kłopoty (w końcu, zaczynało być nudnawo), elf wstał i odwrócił się od tłumu wskazując palcem ciekawe miejsce na ścianie, przykładając zaraz ten sam palec do ust, przy okazji szepcząc coś i ogólnie udając, jakby było tam niezwykłe dzieło sztuki. Powoli zbliżał się do ściany, ale pomyślał, że to durne.

Podszedł do Wiktora i korzystając z brzuchomustwa, które ćwiczył całe lata... a nie, nawet nie wiedział o co chodzi w tej dziwnej teatralnej sztuczce.
Szepnął
- POMOCY!
 
__________________
Pół człowiek, a pół świnia, a pół pies

^(`(oo)`)^
Fearqin jest offline