Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-11-2010, 22:38   #13
razdwaczy
 
Reputacja: 1 razdwaczy wkrótce będzie znanyrazdwaczy wkrótce będzie znanyrazdwaczy wkrótce będzie znanyrazdwaczy wkrótce będzie znanyrazdwaczy wkrótce będzie znanyrazdwaczy wkrótce będzie znanyrazdwaczy wkrótce będzie znanyrazdwaczy wkrótce będzie znanyrazdwaczy wkrótce będzie znanyrazdwaczy wkrótce będzie znanyrazdwaczy wkrótce będzie znany
- A mój Norman - westchnął Parker -Zmierza prosto, ku tronowi świata. Kiedy Tony Stark doprowadził do wojny domowej między superludźmi, on spokojnie dowodził sobie rządową drużyną superpsychopatów, która miała nas wytropić i zabić. Wcześniej zrobił dwoje dzieci mojej Gwen, zrzucił ją z mostu i manipulował doktorem Warrenem, aby ten mnie sklonował i sprawił, żebym uwierzył że nie jestem prawdziwy. Ten sukinsyn jest najbardziej niebezpiecznym psychopatą, jaki stąpa po mojej ziemi.
Podrapał się po głowie.
- Facet przekonał prezydenta, że już nie jest goblinem i będzie dobrym sługą wujka Sama. Nie możemy go nie doceniać.
Spojrzał na NY.
- Opowiedzcie mi coś więcej o waszych ziemiach. Jak z May? - do oczu napłynęły mu łzy - Dbajcie o nią i nigdy nie narażajcie jej na niebezpieczeństwo. Tak samo z MJ, Gwen, Betty i z Benem jeśli jeszcze żyje. Nigdy nie pozwólcie komukolwiek dowiedzieć się, że Peter Parker i Spider Man to ta sama osoba.
Przez chwilę ważył słowa.
- Ja ujawniłem się przed całym światem. Doprowadziłem do tego, że Kingpin zabił May, ja próbowałem go zabić i popełniłem przestępstwa, za które grozi mi prawie sto lat odsiadki. Nigdy nie ufajcie Tony'emu Starkowi. To sukinsyn, megaloman i manipulator, który wessie was w swoje sprawy i sprawi, że dostaniecie w dupę zamiast niego.
Dziwne, - pomyślał Peter - przez wyrzucenie tego wszystkiego z siebie poczułem się lepiej
- Musimy jakoś się odróżniać - stwierdził - jako, że chyba wszyscy nazywamy się Peter Parker, musimy wybrać sobie jakieś aliasy. Ja będę czarny, ty symbiot, a ty mały, będziesz - niech pomyślę - mały. W porządku? Spider-Avengers Assemble! Zawsze chciałem to powiedzieć. Luke pęknie z zazdrości, kiedy mu o tym opowiem.
 
razdwaczy jest offline