W związku z sytuacją na statku nie radziłbym na razie szturmować siedziby mutantów, bo jak się rozbiegną to ich nigdy nie wyłapiemy. Radziłbym całą grupą pchnąć się na rekonesans stacji, a przez ten czas niech technicy plombują wszystkie drogi wyjścia z zajętej przez kultystów części statku. Oczywiście pod odpowiednią obstawą i ze stałym monitoringiem mutków. Arbitres są chyba najbardziej zdyscyplinowani i dyskretni, a załodze się powie coś o pladze szkodników którą trzeba izolować
No i nie posyłałbym może fanatyków do likwidacji tych stworów, chyba że pod nadzorem i uzbrojonych wyłącznie w miotacze i broń białą. Trzeba minimalizować szkody na statku