Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-11-2010, 22:11   #93
Aegon
 
Reputacja: 1 Aegon jest godny podziwuAegon jest godny podziwuAegon jest godny podziwuAegon jest godny podziwuAegon jest godny podziwuAegon jest godny podziwuAegon jest godny podziwuAegon jest godny podziwuAegon jest godny podziwuAegon jest godny podziwuAegon jest godny podziwu
To, co wydarzyło się po wjechaniu do lasu było co najmniej niespodziewane. Nie zabrało jednak dużo czasu, nim Aranon zdołał wdrapać się z powrotem na konia. Wkrótce jego wierzchowiec gnał za resztą towarzyszy unikając paskudnych strzał. Starał się przy tym nie zajechać konia, ale po zatrzymaniu się stwierdził, że nic z tego nie wyszło. Na dodatek Cristin została zatruta. Oczywiście, zawsze mogło być gorzej. Szczególnie przy obecności eterycznego rabusia.

- Dobrym pomysłem byłoby najpierw znalezienie wody dla koni. Co do odpoczynku, idę zaraz potem Śnić. Nie widzę jednak przeszkód, bym mógł podjąć wartę po około czterech godzinach. Nie potrzebuję więcej odpoczynku, więc równie dobrze mogę ten czas spędzić czuwając.

Ruszył następnie na poszukiwanie wody, która musiała znajdować się gdzieś w pobliżu. Konia prowadził za sobą, a przy okazji szukał śladów eterycznego rabusia, który mógł pojawić się w każdej chwili. Wypadałoby mieć inkantację gotową na taką okazję.

Potem zamierzał wrócić do obozu, zjeść część swojej racji żywnościowej i udać się na spoczynek. Do rozwiązania pozostawała sprawa Cristin. Nie była ona specjalnie przydatna dla drużyny w tym momencie. Ukrócenie jej mąk wydawało się rozsądne.
 
Aegon jest offline