Przekomarzanki sesyjne cd.
Cytat:
Napisał kanna MG może miec swój pomysl na dalszy ciag historii i nie musi chcec go przedstawiac. |
Jakiś pewnie ma i dlatego uważam na deklaracje. Pytanie czy przypuszczenie pozwala na manewrowanie i pozostawienie niedopowiedzenia... Oznajmienie - nie; bo Ja, Gracz, podejmuje akcję - jaka jest reakcja świata?
Cytat:
Napisał kanna ja wspomniałam o wspinaczce nie teraz (kiedy się taka potrzeba pojawiała) tylko w 2 poście sesji. Więc nie moze byc mowy o "nagłym sobie przypominaniu". |
Wręcz przeciwnie. Dlaczego? Po pierwsze - napisałaś: "Ze dwa razy, na początku Akademii, zdarzyło się jej wspinać w jednej grupie z Martinezem; potem zwykle unikała towarzystwa. Dodatkowo na luksus prawdziwych gór rzadko mogła sobie pozwolić, ale holodekowe góry Andorii"; co wg mnie jest rekreacyjnym wspinaniem się nie mającym absolutnie nic wspólnego z ekstremalną wspinaczką bez zabezpieczeń, bo nie sądzę, aby wyłączała zabezpieczenia w holodeku lub nie używała odpowiedniego sprzętu.
Mam rozumieć, że te wspomniane narty to też na poziomie mistrzostw świata w zjeździe? Po drugie - "nagle", bo w sesji. Czy był to pierwszy, czy piąty post - nieistotne. W KP zostały napisane konkretne rzeczy. To nie jest "ACME", żeby z kieszeni wyciągać pianino. Tak, karty były krótkie zawierały jednak umiejętności i charakter postaci. Uskutecznialiśmy w rekrutacji również dyskusję dotyczącą poziomu zero umiejętności - stwierdziłem, że jest to wg mnie "statystyczny nastolatek". Więc dla mnie ta wspinaczka jest na takim poziomie - kilkanaście razy w górach. Przypomnę, że jakoś nie zapomniałaś w KP o innym "ponadprzeciętnym" osiągnięciu. Hobby było darmo - jak ktoś chciał mógł wypisać całą listę.
Cytat:
Napisał kanna Ok, więc teraz pytanie zasadnicze - w odniesieniu do Twojego wpisu o stole, z poczatku komenntarzy.
czy musze pytac o COKOLWIEK, czy mogę sama tworzyc swiat? |
Zajrzyjmy na początek do całego tego paragrafu (bo uwielbiam wyrwania z kontekstu):
Cytat:
Napisał Aschaar NPCe i kreacja świata. Gramy storytellingowo, co znaczy, że gracze mają znaczną swobodę w kreowaniu wyglądu świata wokół siebie. Zarysy lokacji oczywiście będę podawał, ale wypełnienia i detale tworzą już gracze. Jeżeli idzie o NPCów - dzielimy ich na dwie grupy: nieważnych dla scenariusza (którzy kreowani i prowadzeni są przez Graczy) - barman, sprzedawca etc. Postacie takie dostarczają informacji jakie bezproblemowo znać może każdy mieszkaniec oraz nie wchodzą w dużą interakcję z postaciami Graczy. Oraz ważne dla scenariusza - odgrywane przez STa lub kreowane przez Graczy na podstawie wytycznych prowadzącego. Akcja - zwłaszcza w postach opisowych można ją tworzyć, ale z umiarem i pamiętając o logice. Pamiętajcie, że akcja wpływa na wszystkie postacie w grze, więc jak ktoś zapragnie opisać pożar karczmy, to reszta już sobie w niej nie porozmawia.
W razie czego - zawsze można napisać do mnie z pytaniem czy taka akcja będzie OK.
WAŻNE: Czytamy to co napisali inni i się tego trzymamy. Jeżeli ktoś przed nami napisał: „siedzimy przy byle jak zbitym z desek stole na którym stoi świecznik”, to nie wolno tego samego stołu opisać jako: „doskonałą robotę z delikatnymi zdobieniami i lampą oświetlającą potrawy”. |
Więc po pierwsze - ja muszę ten stół tam postawić. Jaki on będzie - średnio mnie to interesuje. W lokalizacji Ta'nar jest urywający się pokład, zwisająca lina i wieka, ciemna hala z widocznymi gdzieniegdzie elementami konstrukcji. Nie interesuje mnie czy lina jest biała, czy w prążki, czy położono już wykładzinę w korytarzu, pomalowano drabinkę na zielono, a ściany na niebiesko. Podobnie jak nie interesuje mnie wszystko co tam może być i trzyma się logiki: panel telekomunikacyjny, tricoder, skrzynka z narzędziami, wczorajsze kanapki, rulon wykładziny... Są rzeczy, z którymi można się kłócić: uniform (dlaczego ktoś miałby go zostawić?); lina (do czego miałaby być używana?); etc. Są w końcu przedmioty, których tu po prostu nie ma prawa być: skuter śnieżny, działko pokładowe, sprzęt alpinistyczny czy meble kuchenne, lodówka z coca-colą czy butla z gazem...
Ja pisząc nie staram się przewidzieć wszystkich ruchów graczy i ich akcji. Ktoś może chcieć zmierzyć długość liny przez zmierzenie czasu jaki potrzebuje spadający w dół obiekt o znanej masie to nie będę utrudniał bez sensu upierając się, że nie ma tam skrzynki z narzędziami... Niech gracz pisze - biorę standardową skrzynkę z narzędziami o masie ok. 7,5 kilo i zrzucam w dół mierząc czas do "bum". To ja mu pośle PW: "Jakieś 67 metrów". Ktoś chce zobaczyć co jest niżej to niech rzuci jakieś światło - nie będę oponował przed znalezieniem planów i lutownicy, a nawet lampy montażowej na 20 metrowym sznurze.
Szczerze - ja nie ma problemu z tym, abyś nie pytała się o cokolwiek. Możesz tworzyć całe światy, naprawić ten statek przy pomocy kieszonkowego zestawu naprawy obcych statków i spakować czarną dziurę do pudełka na czarne dziury jakie zawsze masz przy sobie. Naprawdę nie widzę przeszkód, a właściwie widzę jeden problem - kiedyś skończysz pisać swojego posta... W następnym poście ja wyciągnę z kieszeni przenośną flotę Dominium i przycisk implozji generatora "omyłkowo" wciśnięty przez Marty'ego. Ups.
Jak mawia mój przyjaciel - złośliwość GM to suma złośliwości wszystkich Graczy + 1...
Mechanika jest naprawdę prosta (chyba dość dokładnie przedstawiłem ją w PW). Pytanie co zrobi Ta'nar można skrócić do trzech opcji: usiłuje zejść po linie (baaaaardzo niebezpieczne); szuka innej drogi na dół (nie za bardzo wie gdzie jest i co jest zbudowane); komunikuje XO, że Marty jej się urwał (wraca na mostek lub używa panela). Jest jeszcze opcja "robi nic", ale ją pominąłem. Z mojego punktu widzenia - obojętne co zrobi.
Na marginesie mówiąc: Marty nawet nie zdaje sobie sprawy z tego jak mocno jej przywalił... ale o tym w przyszłym odcinku.