22-11-2010, 18:27 | #31 |
Banned Reputacja: 1 | Post jest bardzo krótki, ponieważ zależy mi na deklaracjach: - czy (i ewentualnie co) Miles robi z generatorem (Miles nie ma żadnych danych o takim, czy nawet zbliżonym typie generatora); - co zamierza Ivar (droga na dół jest trudna i niebezpieczna; zajmie około pół godziny); - czy ktoś z obecnych na mostku zatrzymuje Marty'ego i ewentualnie jakie inne działania podejmuje (komunikacja wewnętrzna na statku nie działa jak wiadomo). Można się zdeklarować tu lub na PW/GG, a ja rozbuduję odpowiednio posta. EDIT: Powstaje akcja w doc'u... Ostatnio edytowane przez Aschaar : 22-11-2010 o 21:04. |
28-11-2010, 14:48 | #32 |
Banned Reputacja: 1 | Drodzy Gracze dwa ogłoszenia duszpasterskie: 1. Jeżeli coś nie jest wymienione explicite w historii postaci to tego nie ma. "Ma ogólne pojęcie o muzyce" nie oznacza, że postać weźmie altówkę i trzaśnie "Sonata per Grant Viola" Paganiniego - do tego potrzebne jest "gra na altówce". Podobnie nie interesują mnie retrospekcje, w których postać przypomina sobie jak to na drugim roku studiów uczestniczyła w kursie pierwszej pomocy i dlatego potrafi przeprowadzić operację zszycia aorty w warunkach polowych. 2. Tworzenie świata i deklaracje akcji. Nie mam nic przeciwko uskutecznianiu McGyvera, ale najpierw komponenty, potem akcja: szukam gumki, zapałek, siedzenia samochodowego i gaśnicy, bo buduję helikopter. Nie: buduję helikopter. nic z tego. To znalazłem gumkę. e-e. O, znalazłem gaśnicę... Tak, wiem. Punkty utrudniły życie. Nie zamierzam z nikim się kłócić, a jednocześnie - wasze postacie nie są bogami czy innymi superbohaterami, którzy wchodzą do komory generatora i zakładają okularki przeciwsłoneczne, "bo trochę razi". Ja nie twierdzę, że wiem wszystko, dlatego zawsze daję możliwość wytłumaczenia dlaczego coś powinno się udać, zadziałać, stać. Jeżeli wg mnie coś nie ma prawa się udać lub nie wiem jak powinno się udać, a gracz się upiera na akcję - w sesji pojawiły się kostki - zgodnie z zapisem w rekrutacji - od czasu do czasu sobie będziemy rzucać. A i jeszcze zasada, którą stosuję w sesjach na żywo. Nie lubię zmiany złożonych deklaracji, ale można to zrobić za "ciężkie pieniądze" - trzy następne wątpliwe sytuacje (z wyjątkiem zahaczających o śmierć postaci) będą na niekorzyść postaci; ex.: jeżeli będzie wybór pomiędzy zwichnięciem a złamaniem - będzie złamany. |
28-11-2010, 16:54 | #33 |
Reputacja: 1 | Mam wrazenie, Aschar, ze mówisz do mnie i o mnie, więc odpowiem. 1. Szanuję zdanie i wolę MG. W kazdej sytuacji, nieodwołalnie. Sa one dla mnie ostatecznym wyznacznikiem działanai. Owszem, czasem dyskutuję, jak cos jest dla mnie niejasne, ale jeżeli MG użyje argumentu "ma tak byc, bo jestem MG" to dla mnie jest zrozumiałe i sie dalej nie wykłócam. 2. Nie atakuje Cie - a mam wrazenie, że tak to odebrałeś. Nie planowałam Cie urazic, jezli przypadkiem tak wyszło, to przepraszam. 3. Moje pytania wynikaja nie ze złej woli, tylko z braku rozeznania w systemie, którym sie posługujesz. (zjeżdzanie po linie, a nawet wyskakiwanie bez liny - weźmy ST: XI - jest na porzadku dziennym i nie zkłóca logiki swiata przedstawionego w ST. Choc rozumiem, że Tobie nie pasuje) 4. Rozumiem, ze licza się zdolnosci z karty postaci, nie z reminiscencji późniejszych. 5. Zawsze traktowałam topic z sesja jako miejsce jej rozgrywania. Inne watki: rozmowy w docs, komentarze, pw, gg uznaje za aktywnośc okołosesyjną, rodzaj szkicu do własciwego obrazu, który tworzony jest w sesji. Piszesz o "deklaracjach" - czy moje rozwazania na pw traktujesz jako deklarację? ja mysle o nich jako o sprawdzaniu dostepnych mozliwości dla postaci, rodzaj badania gruntu. Nie deklaruję, ze Ta'nar wykona jakakolwiek akcję. Akcja będzie w poscie. Chyba, ze jako MG zarzadzisz inaczej - bo patrz p. 1
__________________ A poza tym sądzę, że Reputację należy przywrócić. |
28-11-2010, 18:19 | #34 |
Banned Reputacja: 1 | Dobrze skoro uskuteczniamy dyskusję to się ustosunkuję: A) masz złe wrażenie. Nie powiedziałem tego wcześniej, a widzę, że jest to ważne. Jak ja widzę historię postaci i tworzenie świata. Nie tylko ty masz takie pomysły... Ad. 1) Nie używam argumentu "bo jestem MG", bo to wg mnie jest głupie. Jeżeli gracza chce coś zrobić co wg mnie jest poza bandą to wtedy staję z boku. Rzucaj i niech się dzieje co chce. Ja usiłowałem powiedzieć - nie, ale to twoja postać i twoje wybory; ja nie będę cię graczu ograniczał. Uważam, że takie działanie (rzuty) to zmuszenie świata do zaakceptowania anomalii (nie miało prawa wyjść, ale wyszło). Ad.2) Bądźmy poważni. wykłócać, obrażać? o co i po co? Ad.3) Chwileczkę. Co do liny i wyskakiwania. Ja nie twierdzę, że jest to niezgodne ze światem. Ja twierdzę, że Ta'nar nie ma żadnych szans na bezpieczne zejście po linie (z kilku powodów podanych przez PW). Twierdzę również, że postać zdaje sobie sprawę z niebezpieczeństwa - PW z wczoraj 15:36: "Postanowiłam zejść w dół szybu, uzywając liny od windy. Da się?" odpowiedz Asch: "Długość liny jest nieznana. Na linie nie ma żadnych uchwytów, bloczków, ani nic takiego. Postać nie ma przygotowania alpinistycznego/wspinaczkowego. Nawet biorąc pod uwagę zręczność (xx) to budowa (xx) i siła (xx) nie nastrajają optymistycznie." Odp kanna:"Przygotownie wspinaczkowe ma, wspinała się z Hernandezem, o czym wspominam w jednym z pierwszysch postów. Potzrebuje znaleźć coś do ochrony rak i się zsunąć. zapierając sie jednoczesnie plecami i stopami o ściany dla asekuracji." Dla mnie deklaracja "potrzebuję znaleźć coś do ochrony rąk i się zsunąć" jest jasna. Pomijam drobny fakt, że w poście stoi: "Pokład urywał się bowiem jakieś pół metra przed nią. Z sufitu wyższego, kompletnego pokładu zwisała lina, (...) pustych ścian hali poprzecinanej tylko głównymi elementami konstrukcyjnymi budowanych pokładów." więc jest jedna ściana, więc można się co najwyżej uskutecznić coś takiego: na zwisającej linie i bez zabezpieczenia. Pisze również: "a kilkadziesiąt metrów niżej pojawiło się niewielkie światełko", co daje obraz długości liny. Ale Ok, próbować można, choć dla mnie to samobójstwo. Trudność testu jak dla mnie jest 10/10, co również napisałem i podałem rzuty oraz zarys tego jak wygląda sytuacja (brak ściany niżej), czyli: Dopiero po tym dostałem deklarację, że postać szuka drugiej liny... Ok, jest druga lina, powiedz jak chcesz zrobić uprząż mając tylko dwie liny i schodź bez bloczków i hamulców. Dalej - dla mnie - niewykonalne bez upadku, choć odpada 50% rzutów. Ad. 4) Tak. Postać weszła do sesji z jakimiś zdolnościami, pomysłami, możliwościami. Nie dopuszczam sytuacji, kiedy w sesji dojdzie do sytuacji, że potrzebny będzie ktoś władający klingońskim, a gracz "nagle sobie przypomni", że doskonale ten język zna bo cośtam. Nie znaczy to, że w razie draki nie powie ani słowa, ale na płynne mówienie i całkowite rozumienie bym nie liczył. Taką sytuację mamy z Milesem i jego rozumieniem "hieroglifów" - coś niby już wie, ale czy dobrze? Zaraz się okaze, ze Hernandez ma taką swoją małą pasję związaną z językami antycznymi i właściwie to on właśnie sobie przypomniał, ze te hieroglify wyglądają trochę jak etryveński... Ad.5) W każdym miejscu pytanie: "czy terminale działają?"; "czy komunikacja działa?"; "czy mogę przesunąć?", "jakiego koloru są ściany?" są badaniem gruntu. Możesz pytać o co chcesz i zasadniczo nie interesuje mnie do czego ci te informacje. Jeżeli gdziekolwiek gracze spekulują pomiędzy sobą to ja podpowiadam, że zgodnie z czymśtam wydaje się zę cośtam. Czy pisze: "jeżeli zajdą takie warunki to zrobię cośtam" to jest to deklaracja warunkowa. Jeżeli gdziekolwiek pisze "potrzebuję znaleźć coś do ochrony rąk i się zsunąć" to jest to jasna deklaracja, a nie rozważanie, bo znalazłaś coś do ochrony rąk i się zsuwasz. Czy mamy uskuteczniać w komentarzach, docu czy gdziekolwiek poza wątkiem sesyjnym operację "save-load"? Otwieramy drzwi. Wybuchły. To nie otwieramy drzwi, w poście napiszemy, że wchodzimy drugą stroną. Bez jaj. Równie dobrze mógłbym napisać - ok znalazłaś coś do ochrony rąk i zaczęłaś się zsuwać; napisz posta, a ja napiszę co będzie dalej (i w swoim poście rzucić narażając się na długą i mozolną dyskusję o... śmierci postaci) Byłem na tyle uczciwy, że powiedziałem - tak wygląda sytuacja na linie, takie są rzuty. Kombinuj. Ok, gramy z sobą po raz pierwszy, więc dobra do rozważań można przyjąć to co Ta'nar wie o linie i zejściu: kilkadziesiat metrów zejścia bez widoczności na dole i jakiejkolwiek znajomości terenu. Reszta danych właśnie się zresetowała i rzuty również (zejście wygląda inaczej). Unikając dalszych niedomówień: tryb oznajmujący traktuję jako deklarację niezależnie gdzie się pojawi. Ostatnio edytowane przez Aschaar : 28-11-2010 o 18:42. Powód: obrazek II |
28-11-2010, 19:25 | #35 | ||||
Reputacja: 1 | A wg mnie nie, zakładając, ze MG może miec swój pomysl na dalszy ciag historii i nie musi chcec go przedstawiac. To - w skrócie - znaczy "bo jestem MG i tak chce" Cytat:
Ale ok, juz powiedziałam - rozumiem, ze liczy się to, co w KP. Cytat:
czy musze pytac o COKOLWIEK, czy mogę sama tworzyc swiat? Cytat:
Oczywiscie doceniam, ze nie pozwoliłes sie zabic mojej postaci. I wierz mi - byłabym głęboko rozczarowana, ale bym sie nie wykłócała. Cytat:
__________________ A poza tym sądzę, że Reputację należy przywrócić. | ||||
28-11-2010, 23:58 | #36 | ||||
Banned Reputacja: 1 | Przekomarzanki sesyjne cd. Cytat:
Cytat:
Mam rozumieć, że te wspomniane narty to też na poziomie mistrzostw świata w zjeździe? Po drugie - "nagle", bo w sesji. Czy był to pierwszy, czy piąty post - nieistotne. W KP zostały napisane konkretne rzeczy. To nie jest "ACME", żeby z kieszeni wyciągać pianino. Tak, karty były krótkie zawierały jednak umiejętności i charakter postaci. Uskutecznialiśmy w rekrutacji również dyskusję dotyczącą poziomu zero umiejętności - stwierdziłem, że jest to wg mnie "statystyczny nastolatek". Więc dla mnie ta wspinaczka jest na takim poziomie - kilkanaście razy w górach. Przypomnę, że jakoś nie zapomniałaś w KP o innym "ponadprzeciętnym" osiągnięciu. Hobby było darmo - jak ktoś chciał mógł wypisać całą listę. Cytat:
Cytat:
Ja pisząc nie staram się przewidzieć wszystkich ruchów graczy i ich akcji. Ktoś może chcieć zmierzyć długość liny przez zmierzenie czasu jaki potrzebuje spadający w dół obiekt o znanej masie to nie będę utrudniał bez sensu upierając się, że nie ma tam skrzynki z narzędziami... Niech gracz pisze - biorę standardową skrzynkę z narzędziami o masie ok. 7,5 kilo i zrzucam w dół mierząc czas do "bum". To ja mu pośle PW: "Jakieś 67 metrów". Ktoś chce zobaczyć co jest niżej to niech rzuci jakieś światło - nie będę oponował przed znalezieniem planów i lutownicy, a nawet lampy montażowej na 20 metrowym sznurze. Szczerze - ja nie ma problemu z tym, abyś nie pytała się o cokolwiek. Możesz tworzyć całe światy, naprawić ten statek przy pomocy kieszonkowego zestawu naprawy obcych statków i spakować czarną dziurę do pudełka na czarne dziury jakie zawsze masz przy sobie. Naprawdę nie widzę przeszkód, a właściwie widzę jeden problem - kiedyś skończysz pisać swojego posta... W następnym poście ja wyciągnę z kieszeni przenośną flotę Dominium i przycisk implozji generatora "omyłkowo" wciśnięty przez Marty'ego. Ups. Jak mawia mój przyjaciel - złośliwość GM to suma złośliwości wszystkich Graczy + 1... Mechanika jest naprawdę prosta (chyba dość dokładnie przedstawiłem ją w PW). Pytanie co zrobi Ta'nar można skrócić do trzech opcji: usiłuje zejść po linie (baaaaardzo niebezpieczne); szuka innej drogi na dół (nie za bardzo wie gdzie jest i co jest zbudowane); komunikuje XO, że Marty jej się urwał (wraca na mostek lub używa panela). Jest jeszcze opcja "robi nic", ale ją pominąłem. Z mojego punktu widzenia - obojętne co zrobi. Na marginesie mówiąc: Marty nawet nie zdaje sobie sprawy z tego jak mocno jej przywalił... ale o tym w przyszłym odcinku. | ||||
29-11-2010, 10:18 | #37 |
Reputacja: 1 | Ja się nie przekomarzam, drogi MG, tylko staram sie ogarnąć sesyjne zasady Umiejetności z KP - rozumiem. (choć będę sie upierać , że jest różnica miedzy wyciaganiem umiejetności z rękawa na potrzebę chwili, a wplataniem ich we wcześniejsza akcję. Ale jasne, nie rozbudowałam KP i płacę frycowe) Tworzenie świata - też (choc kanapki wczorajsze nie pasują do świata z replikatorami). Poza tym, w szybie windy powinny byc elementy montażowe na kształt drabinki umożliwiające wspinanie się Najważniejszy jednak jest dla mnie ten kawałek: Niech gracz pisze - biorę standardową skrzynkę z narzędziami o masie ok. 7,5 kilo i zrzucam w dół mierząc czas do "bum". To ja mu pośle PW: "Jakieś 67 metrów". Ktoś chce zobaczyć co jest niżej to niech rzuci jakieś światło - nie będę oponował przed znalezieniem planów i lutownicy, a nawet lampy montażowej na 20 metrowym sznurze. Bo rozumiem, w którą strone mam iść w opisie. No i uwagi o złośliwości graczy nie sa potrzebne A Marty też "jej" (rozumiem, że o Ta'nar mówisz) specjalnie mocno nie 'przywalił".
__________________ A poza tym sądzę, że Reputację należy przywrócić. |
29-11-2010, 18:11 | #38 | ||
Banned Reputacja: 1 | Cytat:
W szybie windy zapewne znajdują się drabinki, elementy, cokolwiek - tylko co z tego - to nie jest szyb windy. Po raz kolejny powtórzę: To są urwane pokłady, co wygląda mniej więcej tak: tyle, że wewnątrz. Zbudowano zewnętrzną skorupę statku i główny szkielet, aby dało się wytworzyć w środku warunki do życia i dopiero po tym buduje się pokłady wypełniając przestrzeń. To, że wisi tam prowizoryczna winda (co zostało powiedziane w poście) nie znaczy, że jest jakikolwiek szyb i jakiekolwiek uchwyty. Rozumiem, że mam dokładniej formułować opisy lokacji? Cytat:
Dalej uważasz, że nie jest to “wyciąganie z rękawa” potrzebnych umiejętności? Jeżeli teraz napiszesz, że postać zajmuje się malowaniem obrazów to bądź pewna, że dopisze to do listy hobby. Bo teraz nie ma żadnych przesłanek co do tego, że kiedykolwiek do czegokolwiek się to malowanie przyda. Jest to jakiś strzał. Uzupełnienie postaci, które jestem w stanie przyjąć i zaakceptować. Teraz można napisać, że postać siada i rozwiązuje swoje ulubione sudoku, bo nie ma żadnych powodów, aby sądzić, że za dziesięć tur traficie na zagadkę z sudoku. Można napisać, teraz, że ma się przy sobie ściśle tajne kody dostępu do czegokolwiek, bo puki co one są nie do wykorzystania. Jeżeli zaś traficie na planetę artystów malarzy i wtedy napiszesz, że chodziłaś na kurs plastyczny to sorry - jest to już “predictive play”, które wg mnie jest nie fair i ja go nie dopuszczam. Podobnie - w tej chwili sesji ktokolwiek mógłby napisać o tym, że przeszedł kurs zaawansowanego ratownictwa medycznego. Teraz, w tej sekundzie, w tym poście to jest do niczego, ale za dwa posty (jak ktoś spadnie - co można podejrzewać po tutejszej dyskusji, albo generator eksploduje - podejrzewać można taki przebieg działań w maszynowni) - pewnie się przyda. To jeszcze raz. Po raz ostatni. Jest mi to obojętne co zrobisz. Chcesz schodzić po linie - proszę. Będziemy rzucać. Postać, jeżeli ma przygotowanie alpinistyczne, to wie, że schodzenie 60 metrów bez asekuracji i odpowiedniego sprzętu to samobójstwo. Chce ryzykować - proszę. Z mojego punktu patrzenia - przy wypadku - przygotowanie alpinistyczne jest poważnym minusem. Ponieważ postać całkowicie świadomie podejmuje działanie ryzykowne i po prostu głupie licząc na łut szczęścia; kalkuluje więc ryzyko śmiertelnego wypadku; starając się ugrać coś na łaskawości MG lub kości. Postać bez przygotowania nie zdaje sobie sprawy z trudności i - pomimo tego, że ryzyko jest nawet większe - jestem bardziej skłonny do jakichś “boskich interwencji” - jak chociażby podłożenia sterty pianki izolacyjnej, która złagodzi upadek i wysłania PW: “limit boskich interwencji wyczerpany, następne głupie zagranie a bogowie będą daleko”. Zastanówmy się - młoda, ambitna i wysportowana perfekcjonistka, wykonująca pierwszy w karierze rozkaz, której urywa się kulejący technik, któremu ma towarzyszyć... Ha, ha, ha. Doskonały popis kwalifikacji. Jak się czuje ambicja i perfekcjonizm wystrychniętej na dudka? Ma się dobrze? Bo moim zdaniem nie. Uff... czy już wszystko jest jasne, czy coś wymaga jeszcze wyjaśnienia? | ||
29-11-2010, 19:00 | #39 |
Reputacja: 1 | Aschar, napisałam DWA razy: tak, rozumiem i przyjmuje do wiadomości, że liczy się tylko to, co jest napisane w karcie postaci. Mam napisac trzeci raz ? No, ale przejrzałeś mnie - Ta'nar jest rozbita i nieszczęśliwa po niepowodzeniu w gonieniu technika i stąd te samobójcze pomysły.
__________________ A poza tym sądzę, że Reputację należy przywrócić. |
30-11-2010, 21:21 | #40 |
Banned Reputacja: 1 | To da się zrealizować. Plany są w lekkim nieładzie, ale koniec końców da się zejść na dół. Trwa to jakiś kwadrans. Na poziomie maszynowni wg planów jest siedem sekcji: cztery nieopisane, maszynownia, generator, rozdzielnia. Które pomieszczenie? Linia czasu jest taka, że gdy Ta'nar znajduje się na poziomie T2 (maszynownia): Miles z Martym mają jakieś 15 minut czasu do wykorzystania Na mostku panowie mają jakieś 25 minut czasu do wykorzystania |