Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-12-2010, 10:20   #2
Tom Atos
 
Tom Atos's Avatar
 
Reputacja: 1 Tom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputację
… a trzeciego dnia po świętej Arcelli stanęli na zamku Elandone, w baronii Kintal, w królestwie Damary, a prowadzili ze sobą mnogość zbrojnych i pięć dziesiątek kopijników pod wodzą Lorda Brana, baron wszystek ziem Kintal i rycerza prawego Pani Jeziora. Natenczas przyszła do nich nadobna niewiasta Irma i rzekła im, iże białogłowa zwana Ronwyn, czcicielka drzew, samojedna udała się ku wielkiemu lasowi na północy jeziora, kędy srożyły się hop gobliny. I wstał tedy rycerz Velix z Ulmo i rzekł:
- Azaliż mamy iść skorośmy dopiero przyszli?
I rzekł rycerz Hergan z Dvelf:
- Czyśmy jej bracia też swaty byśmy oną Ronwyn, czcicielkę drzew od własnej jej płochości mieli ratować? I od hazardu wybawiać?
Na te słowa odrzekł im baron Kintall rycerz prawy Bran:
- Nie godzi się mężom zratowania niewieście odmawiać. Choćby i krewną nie była, a i własna nierozwagą nieszczęście na się ściągnęła.
I zawstydzili się oni i skłoniwszy głowy rzekli:
- Tyś jest wódź nasz.
I następnego dnia opuścili zamek Elandone, w baronii Kintal, w królestwie Damary i udali się ku miejscu zwanemu Aomidh w Wielkim Zielonym Lesie na północ od jeziora. I stanęli drugiego dnia na brzegu, i Lord Bran, baron wszystek ziem Kintal i rycerz prawy Pani Jeziora wysłał przepatrywaczy, a oni wrócili i rzekli, iże naszli obóz hop goblinów. Ruszyli tedy całą chorągwią ku nim. A wróg stał w kotlince ku osłonie od wiatru i jeno jedna droga prowadziła ku nim, że jako w saku byli. I uderzył Lord Bran, baron wszystek ziem Kintal i rycerz prawy Pani Jeziora całą swoją siła, ku ich wielkiemu pomieszaniu, bo wielu padło nie zdążywszy przyoblec zbroi, czy zgoła za żelazo chwycić i ginęli u progu swych szałasów. I wydani zostali mieczowi zarówno ich mężowie, jak i niewiasty i dzieci. Atoli Lord Bran, baron wszystek ziem Kintal i rycerz prawy Pani Jeziora widząc, iż wszelki wojownik legł, a rzeź okrutna niewiast, a dziatek się tyczy począł nawoływać, a płazować co bardziej zapalczywych, by do opamiętania przyszli. Tako iż ocalały dwa tuziny z półtora setki plemienia. Natenczas zgromadzili ich wszystkich i Lord Bran, baron wszystek ziem Kintal i rycerz prawy Pani Jeziora rzekł im by z ziem Kintal precz się wynieśli, a nie wracali, bo na gardle karani będą. Natenczas jeden z nich, którego zwali Gyrkh, a najstarszy i w największym przez nich poważaniu będący padł do nóg i zmiłowania prosił, bo sroga zima była, a rannych i niewiasty mieli i z głodu im zemrzeć by przyszło.
Na te słowa wystąpił rycerz Hergan z Dwelf i dobywszy oręża zamiarował przebić starca, a inni w jego ślad wyciąć ocalałych miarkowali, by im cierpień, a sobie frasunku oszczędzić. Jakowóż Lord Bran, baron wszystek ziem Kintal i rycerz prawy Pani Jeziora powstrzymał ich słowami.
- Nie godzi się mężom z pokonanym przeciwnikiem, choćby i najpodlejszym tak czynić.
I zezwolił im zebrać z żywności, to co ocalało i więcej jeszcze na podjezdki zabrał i ku granicy baronii ich ekspediował i wolno puścił zakazując jeno powrotu.
Jako iże białogłowy zwanej Ronwyn, czcicielka drzew nie naszli w obozie, tedy ruszyli ku Aomidh w wielkiej ostrożności przodem przepatrywaczy puszczając, na wypadek najścia inszych plemion hop goblińskich.
Tak uczynił Lord Bran, baron wszystek ziem Kintall i rycerz prawy Pani Jeziora.
A spisał to Adso z Helliogabalus ku pamięci potomnych i chwale Pani Jeziora.

 

Ostatnio edytowane przez Tom Atos : 03-12-2010 o 13:09. Powód: Literówka.
Tom Atos jest offline