Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-12-2010, 16:15   #9
Milly
 
Milly's Avatar
 
Reputacja: 1 Milly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputację
No i na takim fragmencie da się popracować

Powiem tak - jest lepiej, ale nie najlepiej. Przede wszystkim moje ogromne gratulacje za to, że nie wystraszyłeś się, nie uciekłeś i widać, że chcesz się czegoś nauczyć i podszkolić. Bardzo to lubię i nic tak nie zachęca do pomagania innym jak taka właśnie postawa - a to niestety rzadkość, wbrew pozorom.

Zacznę może od ogólników, czyli zasady pisowni. To jest najłatwiejsze do przyswojenia, a trzymając się tych zasad łatwiej czyta się tekst

1) Po myślnikach "-" stawiamy spację, zarówno na początku dialogów, jak i na końcu. Np. - Kim jesteś? - spytałem
2) Na końcu KAŻDEGO zdania stawiamy kropkę, także przy dialogach. Np. - Kim jesteś? - spytałem.
- Jestem Filon, drzewołaz, były zabójca. - odpowiedział.

Teraz nieco trudniejsze, z początku może się wydawać skomplikowane, ale z czasem wejdzie w nawyk.

3) Zasady zapisywania dialogów:
Przede wszystkim nie trzeba za każdym razem przy dialogu/monologu używać opisu w stylu "powiedział", "odpowiedział", "zapytał". Używamy takich opisów, gdy jest to konieczne, gdy chcemy coś podkreślić, albo gdy np. w rozmowie bierze udział więcej osób i dodajemy wtedy określenie kto odpowiedział czy kto zapytał kogo. Powtarzanie takich zwrotów w każdej kwestii brzydko wygląda. Zamiast tego lepiej używać wtrąceń opisów jakiś czynności, emocji itp., tego, co dzieje się podczas rozmowy - żeby dialog nie był tylko sztucznym zapisem zdań od myślnika linijka pod linijką.
I teraz najważniejsze. Zapis takiego dialogu też ma swoje prawa. Najlepiej podam od razu przykłady:

a) - Nazywam się Zbyszko z Bogdańca - powiedział młodzieniec i wyciągnął rękę. - Bardzo mi miło panią poznać.
b) - Nazywam się Zbyszko z Bogdańca. - Młodzieniec wyciągnął rękę na powitanie. - Bardzo mi miło panią poznać.

O co chodzi? Jeśli używamy po myślniku wyrazów "powiedział", "odpowiedział", "zapytał" itp., traktujemy ten opis jako część zdania dialogowego i kropkę stawiamy na końcu. Jeśli zaś po myślniku dajemy opis jakiejś innej czynności, którą bohater wykonuje równocześnie, albo innego zdarzenia, które w tym czasie się dzieje, traktujemy to już jako osobne zdanie. Równie dobrze zdanie b) może wyglądać następująco:

-Nazywam się Zbyszko z Bogańca.
Młodzieniec wyciągnął rękę na powitanie.
- Bardzo mi miło panią poznać.

W Twoim tekście dialogi w prawidłowym zapisie powinny wyglądać tak:
- Kim jesteś? - spytałem.
- Jestem Filon, drzewołaz, były zabójca - odpowiedział.
[...]
- Widzę że nie znasz sytuacji. - Po tych słowach zamilkł czekając na moja odpowiedz, lecz ja nawet się nie poruszyłem. - Więc tak, Lord Rakeos, był kiedyś władcą Silatron lecz był na tyle głupi by próbować wykorzystać moce nieczyste do stworzenia pokoju na świecie.
[...] Ich najbardziej znanymi wynalazkami są miotacze trujących oparów. - W tym momencie na wzgórzu wybuchł kolejny budynek. - Niszczą wszystkie miasta w poszukiwaniu pewnej rzeczy, nikt nie wie jakiej.

4) Wszelkie liczby w literaturze zapisujemy słownie. Np. [...] gdy krasnoluda dzieliło zaledwie pięćset łokci od nas [...]

5) Musisz wyeliminować powtórzenia - używaj synonimów, usuwaj powtarzające się wyrazy tam, gdzie to możliwe, w innych miejscach zastępuj je synonimami, a tam gdzie się da spróbuj bardziej opisywać.

6) Zwracaj uwagę na literówki - masz ich dużo w tekście, a łatwo wyeliminować je choćby w edytorze tekstowym sprawdzającym pisownię (Office, OpenOffice), albo w przeglądarce (teraz już chyba wszystkie mają, ale choćby Firefox).

7) Rób akapity!

A teraz trochę analizy i uwag co do samego tekstu. Widzę, że próbowałeś stosować się do moich poprzednich porad. To się chwali i widać nawet pewne postępy.

Przyjmijmy ten fragment jako bazę, sytuację wyjściową. Jeśli chcesz coś ćwiczyć musisz wiedzieć nad czym chcesz pracować. Sugeruję wyznaczyć jakieś ramy, na których będziesz się opierał i w tym kontekście przećwiczyć parę rzeczy - w przyszłości możesz robić analogicznie, wymyślać krótką scenkę, bez zaprzątania sobie głowy jakimiś większymi fabułami i szlifować w nich to, nad czym chciałbyś popracować.

A więc naszą ramą jest pobudka jakiegoś bliżej nam nieznanego bohatera w dziwnych okolicznościach, a granicą nadjechanie wozu. Wbrew pozorom to bardzo szeroka perspektywa, może się w tym czasie zdarzyć naprawdę dużo! Bohater się budzi w towarzystwie nieznajomego, w oddali płonie miasto, nieznajomy opowiada mu co się wydarzyło, w tym czasie nadjeżdża ścigany wóz, prowadzony przez krasnoluda. Okey.

Cytat:
Przebudziłem się w lesie przy ognisku, siedział prze mnie Drzewołaz.
Początek niezły, ale trzeba go dopracować. Zaczyna się tajemniczo. Nie wiemy kim jest główny bohater ani co się stało, że przebudził się przy ognisku. To jest dobry element, który budzi w czytelniku ciekawość. Niestety, dalej mamy niekonsekwencję. Piszesz, że siedział przy nim jakiś Drzewołaz, a bohater pyta zaskoczony:
Cytat:
-Kim jesteś?- spytałem
-Jestem Filon, drzewołaz, były zabójca.-odpowiedział
Trzeba to dopracować i rozbudować. Nie podawaj wszystkiego na tacy, spróbuj utrzymać aurę tajemniczości. Niech bohater się obudzi i dostrzeże tajemniczego nieznajomego. Opisz go, pozwól czytelnikowi na trochę się zatrzymać na tej postaci, coś o nim pomyśleć, chociażby po samym wyglądzie. Można stosować tu przeróżne zabiegi narracyjne. Wtrącić jakieś słówko od samego bohatera, co zdradzałoby jego charakter czy położenie. Wszystko zależy ile chcesz zdradzić już na samym początku. Generalnie wystarczy opis nieznajomego, jakieś jego cechy charakterystyczne, które na przykład będą świadczyły o jego przynależności do plemienia (rasy?) Drzewołazów. Taki opis spełni dwie role - da czytelnikowi informacje o samej postaci oraz przy okazji zdradzi kim są ci Drzewołazi (Drzewołazowie?)
Cytat:
-Jestem Filon, drzewołaz, były zabójca.-odpowiedział
Mamy tu przynajmniej dwie niepotrzebne informacje. Już wiemy, że jest Drzewołazem (w końcu z dużej czy z małej litery? Musisz się zdecydować na jedną wersję i trzymać jej konsekwentnie), więc to tak, jakby ktoś zapytał elfa kim jest, a ten mu odpowiedział - nazywam się Filek, jestem elfem. Natomiast co do zdradzania, że jest byłym zabójcą - trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie: po co postać to mówi? Chce wystraszyć bohatera? Chce się zwierzyć? Czy jest to psychologicznie wiarygodne zachowanie? Z reguły bycie zabójcą nie jest czymś, do czego każdy z ochotą przyznaje się przed każdym nieznajomym - chyba, że ma w tym jakiś cel. Jeśli tak, trzeba to rozwinąć, dać znać czytelnikowi o co w tym chodzi. Jeśli zaś umieściłeś tą informację tylko po to, żeby przedstawić postać czytelnikom, to można to zrobić bardziej dyskretnie, np. w opisie. Może mieć jakiś symbol, emblemat, tatuaż, coś, co wskazywałoby na przynależność do takiego cechu.

Trzeba pamiętać, że świat fantasy, pomimo, że występują w nim nieraz różne dziwne stworzenia, magia, różne rasy itp., psychologicznie niewiele różni się od naszego świata. Zarówno w grach RPG, jak i w powieściach/opowiadaniach trzeba jednak zastanowić się nad motywami i reakcjami różnych postaci. Może się to wydawać fajne, że postać jest byłym zabójcą, twardzielem i w ogóle cool, ale przy tym trzeba zachować realizm. Raczej ciężko znaleźć takiego "twardziela", który podejdzie do kogoś i powie "Jestem Rychu, były zabójca".

Cytat:
-Co ja tu z tobą robię?-zapytałem a on zamiast odpowiedzieć pokazał mi ręką na wzgórze na którym płonęło miasto, przeszedły mnie ciarki po czym spytałem:
-Co się dzieje w mieście?
Wychodzi z tego, że bohater ma amnezję. Bardzo ciekawy motyw, można się go trzymać, bo dzięki temu autor ma możliwość zaprezentowania czytelnikowi całego świata oczami bohatera niejako od zera. Czytelnik poznaje wszystko oczami bohatera, pomimo, że ten jest "stałym mieszkańcem" świata, to jednak musi się uczyć wszystkiego od nowa. Dobry punkt zaczepienia do wyjaśnienia całej historii.
Tutaj niestety kuleje trochę strona gramatyczna. Znowu trzeba to trochę rozbudować. Same dialogi nie wystarczą, trzeba je też przetykać jakimiś opisami, reakcjami postaci, wyglądem postaci, wtrąceniami fabularnymi, opisami okolicy, przemyśleniami. Trochę tu tego mało u Ciebie. Można bardziej rozpisać wygląd płonącego miasta i reakcję bohatera na ten widok. Jego myśli - co sobie wtedy pomyślał? Musiało go to zaszokować, ale dlaczego? Może oprócz samego widoku był jakiś inny powód? Poza tym jego pytanie było bardzo bezpłciowe. Może więcej wigoru, zdziwienia?

Kolejny fragment opisujący sytuację w tym świecie i wiewiórko-ludzi to już dowód na to, że posłuchałeś mojej porady Mniej więcej o to właśnie chodziło - o wplecenie do fabuły opisu jakiejś rasy i naszkicowanie sytuacji. Oczywiście i nad tym da się popracować. Zamiast suchego tekstu - więcej opisów reakcji itp. Ewentualnie żeby uniknąć ciągłego dialogowania można zrobić taki zabieg, żeby zreferować opisowo to, co mówił Filon. Wyglądałoby to w ten sposób:

- Widzę że nie znasz sytuacji - zamilkł czekając na moją odpowiedź, lecz nawet się nie poruszyłem. Po chwili ciszy Filon zaczął opowiadać historię Lorda Rakeosa........ bla bla bla

i w tym miejscu opisujesz historię już poza dialogiem wykorzystując to, co dowiedział się bohater.

Generalnie można różne rzeczy robić, wystarczy usiąść i trochę dłużej pomyśleć nad tym co się chce przekazać i w jaki sposób to zrobić. Najlepiej zaplanować to jeszcze przed pisaniem, bo o ile konkretne słowa i zwroty przychodzą podczas pisania, o tyle dobrze jest mieć wcześniej przygotowany plan co się chce napisać, jaką historię opowiedzieć, jakich bohaterów przedstawić itp.

Chyba już domyślasz się co powiem na temat końcówki, prawda? Dałam Ci tu kilka wskazówek jak możesz rozbudować tekst - bo to ciągle jego słabość. Jest lepiej, ale nadal wydaje się, że gdzieś się spieszysz i chcesz jak najszybciej mieć to za sobą i pognać dalej. A nie o to chodzi w pisaniu, prawda? Na razie nadaje się to na szkic ramowy - do uzupełnienia tekstem, opisami, emocjami, bohaterami. Żeby polubić Twoją historię, czytelnik musi przede wszystkim ją zobaczyć. Ty jesteś w tej komfortowej sytuacji, że wszystko widzisz w swojej głowie - jak wygląda bohater, jak się zachowuje, jak mówi, jak wygląda jego otoczenie, jak płonie miasto, jak wygląda jego towarzysz, wiesz wszystko, bo to widzisz w swojej wyobraźni. Teraz cała sztuka polega na tym, żebyś opisał to w ten sposób, by zobaczył to czytelnik. Sam sobie tego nie wymyśli, jeśli Ty tego nie opiszesz, nie przedstawisz.

Powodzenia Czekam na poprawiony tekst
 
Milly jest offline