Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-12-2010, 11:52   #4
Neoworld
 
Neoworld's Avatar
 
Reputacja: 1 Neoworld ma wspaniałą reputacjęNeoworld ma wspaniałą reputacjęNeoworld ma wspaniałą reputacjęNeoworld ma wspaniałą reputacjęNeoworld ma wspaniałą reputacjęNeoworld ma wspaniałą reputacjęNeoworld ma wspaniałą reputacjęNeoworld ma wspaniałą reputacjęNeoworld ma wspaniałą reputacjęNeoworld ma wspaniałą reputacjęNeoworld ma wspaniałą reputację
New Reno 30.11.2056 rok, godz. 15:00 (około)

Nelson Cole
Chłopak spojrzał na Nelsona, bez dłuższego namysłu odpowiadając:
Pewnie to ja pana znajdę - odwrócił się i pobiegł z powrotem w kierunku obrzeży miasta.

Gościna anielskiej piczy widocznie nie każe gościom długo czekać. Stałeś może kilkanaście sekund, tylko aby widzieć dokąd pobiegł przewodnik.
Z czerwonego budynku wyszła dość śliczna panna.

Zatrzymała się może jeden metr od futryny. Przyjmując postawę na lekko rozstawionych nogach, jednocześnie jednak naciągają swoją czarną skórzaną mini. Dłonie położone na biodrach, wyglądała jak żona czekająca całą noc na swojego męża. Uśmiechając się dosyć cwaniacko rzuciła w twoim kierunku - Nie wiem co zgubiłeś, ale u nas z całą pewnością znajdziesz. Obróciła się tyłem do ciebie, z powrotem w kierunku wejścia. Spoglądając przez ramie na ciebie, dodała jeszcze- Bez obaw, możesz spokojnie wejść. Jestem Tina, a ty? Lewą reką odsłoniła zasłone, pozwalając tobie jednocześnie na pierwsze spojrzenie do środka.

Widać tam całkiem niezłe umeblowanie. Skórzane sofy i fotele, zapewniają wygodne siedzenie. Kilka lśniących rur, stojących od ziemi do sufitu, na niektórych są trenujące zgrabne ciałka. Solidny bar w tylnej części pomieszczenie, ozdobiony anielskimi wzorami. Oświetlenie nadawało wszystkiemu wewnątrz czerwono - błękitną barwę.

Henry Spencer

Alkohol co prawda mocny, nie pozostawia złego posmaku. Widocznie nie jesteś jedynym osobnikiem który siedzi am przy stoliku. W lewym rogu knajpy, kącikiem oka dostrzegasz postać ubraną w przestarzały habit, koloru teraz już trudnego do określenia, kaptur zasłania większość twarzy postaci, jedynie lekko zarośnięta broda wychodzi z jego cienia. Musi si strasznie nudzić, skoro cały czas dłubie złowrogo nożem w blacie.

Z jednego z pobliskich stolików słychać rozmowę, trzech wyraźnie podpitych gości
-Słyszeliście najnowsze?(bekniecie) Znowu szukają, tej typki z Broken Hills.
-Za ile teraz? Jak dobrze pamiętam, to ostatnio byłą pula 1000 gambli do zgarnięcia..
-Ploty mówią że podwoili.
-Hehe, byłoby picia z tego. Nie wiem jak wy ale ja chce żyć.
-Racja, zresztą pamiętam tego wielkiego czarnucha, który na pierwsza nagrodę się porwał...
-Był, wielki, był... Jego zdrowie! Naszego szkoda...


Na dalszym stoliku, trzy osoby grają w kości. A przy stoliku niedaleko baru, jakiś gościu i typka popijają i rozmawiają, niestety nie tak głośno jak poprzednia trójka. Wyglądają na wędrowców.
 
__________________
Extra! Extra! Read all about it!

Nothing to read right now! :P

Ostatnio edytowane przez Neoworld : 14-12-2010 o 19:19.
Neoworld jest offline