Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-12-2010, 18:54   #32
Tasselhof
 
Tasselhof's Avatar
 
Reputacja: 1 Tasselhof ma wspaniałą reputacjęTasselhof ma wspaniałą reputacjęTasselhof ma wspaniałą reputacjęTasselhof ma wspaniałą reputacjęTasselhof ma wspaniałą reputacjęTasselhof ma wspaniałą reputacjęTasselhof ma wspaniałą reputacjęTasselhof ma wspaniałą reputacjęTasselhof ma wspaniałą reputacjęTasselhof ma wspaniałą reputacjęTasselhof ma wspaniałą reputację
Symbiont musiał opanować kolejną falę gniewu jaka się w nim narodziła po słowach małego.
"Zabij się? Słyszałeś Parker?"
Pete tylko cicho zaklął symbiont znowu dał znać o tym iż jest osobną formą życia, do tego nazbyt wygadaną.
" Słyszałem"
W myślach odpowiedział Pete. Ruszył za czarnym skacząc na pajęczynie wytwarzanej przez kostium. Symbiont nie zamierzał chyba poprzestać na tej małej uwadze.
" Może zabijmy jego co? To było by coś czego jeszcze nie dokonałeś ty ani nikt przed tobą, zabić siebie samego."
Pet nie odpowiedział dalej szybując za kompanem. Kostium kontynuował.
" Widzisz Peter stajesz się nudny, kiedyś nasze wspólne życie to była zabawa, chyba pamiętasz ile radości sprawiło ci zabicie Normcia?"
Spidey zadrżał.
" Nie zabiłem go..."
Wyszeptał cicho, co wywołało wybuch śmiechu ze strony kostiumu.
"Ależ owszem zatłukłeś go na zieloną miazgę, a potem zrzuciłeś z dachu to było takie piękne."
To nie tak było obydwaj przecież o tym wiedzieli.
" To był wypadek"
Pomyślał Pete.
" Taa jasne, wmawiaj to sobie, dobrze wiem jaką wtedy czułeś radość."
- ZAMKNIJ SIĘ !!!
Ryknął na głos Pete. Nastała cisza, dopiero po chwili zauważył spojrzenia dwóch towarzyszy skierowane pytająco na niego.
- O czym rozmawialiśmy?
Wybąkał po chwili.
 
Tasselhof jest offline