Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-12-2010, 17:23   #10
Aronix
 
Aronix's Avatar
 
Reputacja: 1 Aronix ma wspaniałą reputacjęAronix ma wspaniałą reputacjęAronix ma wspaniałą reputacjęAronix ma wspaniałą reputacjęAronix ma wspaniałą reputacjęAronix ma wspaniałą reputacjęAronix ma wspaniałą reputacjęAronix ma wspaniałą reputacjęAronix ma wspaniałą reputacjęAronix ma wspaniałą reputacjęAronix ma wspaniałą reputację
Anakim, całe przemówienie samuraja widział jak w zwolnionym filmie. Było to dokładnie to o czym myślał i marzył za młodu. Zaproszenie do misji… epickiej misji walki ze złem. Wprost kipiał od emocji, jednak na zewnątrz tego nie ukazywał. Po chwili się uspokoił i zaczął myśleć już bardziej racjonalnie. Pierwszą myślą było to, że to nie będzie książkowa wojna, tutaj to on będzie brał czynny udział… i będzie mógł zginąć. Gdy o tym pomyślał przypomnieli mu się rodzice i znajomi z liceum. Nie chciał od nich odchodzić, jednak gdyby musiał to nie chciał zginąć nie żegnając się
-Czy będziemy mogli się kontaktować z ludźmi z naszego świata i czy będziemy mogli prowadzić normalnie, codzienne życie jak do tej pory?- zapytał Koji`a
-Acha, i czy mógłbyś nam powiedzieć jak wyglądały by takie walki. I jak duże jest ryzyko, że coś nam się stanie?- dodał po chwili namysłu, wiedział jaka odpowiedź padnie na ostatnie pytanie, jednak sądził, że mimo to warto je zadać. Chciał też zapytać o ducha, który go wybrał. Jednak sądził, że będą mieli dużo czasu na wspólne rozmowy gdy już się… połączą. Mimo zadanych pytań i wątpliwości wiedział już, że podejmie się zadania. *Już raczej nic gorszego mnie spotkać nie może. Gdyby mieli złe zamiary już dawno by nas, albo opętali, albo zabili. A na pewno, w moim świecie nie czeka mnie taka przygoda jak tutaj.* Tak usprawiedliwiał swoją decyzję. Miał tylko nadzieje, że duchy nie odseparują go zupełnie od dawnego świata. Anakim spojrzał na samuraja, Koji wydawał się zamyślony, może analizował jego pytania, a może czekał na odpowiedzi reszty. *Wiele bym dał oby dowiedzieć się co teraz myślisz* mówił w myślach do samuraja. Przeniósł wzrok na jego żonę. Twarz miała pogodną, Anakim odniósł wrażenie, że lekko się do niego uśmiechnęła. Szybko odwrócił wzrok na pozostałych chłopaków, w oczekiwaniu na ich pytania.
 
Aronix jest offline