Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-12-2010, 21:38   #107
BoYos
 
Reputacja: 1 BoYos ma wspaniałą reputacjęBoYos ma wspaniałą reputacjęBoYos ma wspaniałą reputacjęBoYos ma wspaniałą reputacjęBoYos ma wspaniałą reputacjęBoYos ma wspaniałą reputacjęBoYos ma wspaniałą reputacjęBoYos ma wspaniałą reputacjęBoYos ma wspaniałą reputacjęBoYos ma wspaniałą reputacjęBoYos ma wspaniałą reputację
Yue gdy zobaczył, że walka zmierza ku końcowi, postanowił już nie interweniować. Cała jego drużyna powinna dać radę już dokończyć walkę bez niego. Sam jednak rozejrzał się w poszukiwaniu rannych towarzyszy. Gdy nic nie mógł znaleźć, zleciał niżej i podleciał do miejsca, gdzie wcześniej rzucił iluzję. Zaczął kreślić ręką znak. Powstało w powietrzu koło, które otoczone było runicznymi znakami. Yue włożył w nie rękę i zaczął wysysać powietrze z tego miejsca. Po chwili zaczęło być widać postać Kapłana i Szakti. Nagle runa pękła jak bańka mydlana a w jego ręku pojawił się kryształ lodu, który rozgniótł.
- W czymś pomóc? - spytał kapłana.
 
BoYos jest offline