Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-12-2010, 18:38   #84
Amanea
Konto usunięte
 
Amanea's Avatar
 
Reputacja: 1 Amanea nie jest za bardzo znanyAmanea nie jest za bardzo znanyAmanea nie jest za bardzo znanyAmanea nie jest za bardzo znany
Elfka z lekkim zdziwieniem wysłuchała słów arcymaga. Zmieszała się nieznacznie. Nie chciała być niemiła. Poza tym skąd miała wiedzieć, że medaliony mają im pomóc a nie ograniczać? Szybko jednak wyrzuciła te myśli z głowy. Bardziej zainteresowały ją nowinki a propos towarzyszy. To, że krasnolud miał coś z głową, nie było ani nowe ani odkrywcze. Z kolei Jamfire może nie był osobą, której ufało się od pierwszego wejrzenia, ale nie spodziewała się, że aż tak. Jako kapłanka bogini magii - do tego obdarzona talentem magicznym - powinna się bardziej przyglądać elfowi i jego poczynaniom.

Ciekawa była także co takiego mógł powiedzieć wieszcz na temat jej samej. Uznała, że chyba jednak woli w to nie wnikać. I w głębi ducha cieszyła się, że złoty zostawił resztę informacji o nich dla siebie. Czego zapewne nie zrobił z uprzejmości, a jedynie zwrócił uwagę na to, kto spośród nich może mieć problemy z Mythalem. Ravarath nałożyła medalion na szyję.
- Medaliony mają nam pomóc, a nie nakładać ograniczenia. Ja w to wchodzę. Nie widzę sensu do dyskusji. Nie macie wyboru. Zakładacie je albo zostajecie tu, bo inaczej stąd nie wyjdziecie... - zauważyła całkiem spokojnie, bawiąc się kielichem z winem - A kiedy już się na to zdecydujecie powinniśmy zastanowić się jaki będzie nasz kolejny krok jeśli mamy pomóc Myth Drannor.
 
Amanea jest offline