Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-12-2010, 20:40   #85
Fearqin
 
Fearqin's Avatar
 
Reputacja: 1 Fearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłość
Robhun poczuł się dotknięty. Jak powszechnie wiadomo każdy ma wszystko w porządku z głową, tylko osobnik, który to mówi (myśli) jest w stu procentach normalny i porządny. Oczywiście krasnolud wiedział, że to się tyczy także jego. Nie miał on może bogatego życia wewnętrznego (oprócz skomplikowanych procesów chemicznych), ale nie było tak, że wcale nie zastanawiał się nad poważnymi, wręcz globalnymi rzeczami. Co zje jutro? Co zje dziś? Tak, był często poważnym krasnoludem. Może dlatego poczuł się dotknięty. Ale był głównie zdenerwowany. Blondyn-elf tak jakby ostrzegł resztę drużyny przed jego częstym niezrównoważonym zachowaniem, wręcz nie stosownym dla gentelmena. Przekreślało to plany Robhuna na wymordowanie jego ulubionej drużyny.

Wyglądało na to, że musiał się dostosować. Niestety, lubił mieć problemy, z chęcią przyjął kolejne na swoje muły.
- Dobrze więc. Masz pewną rację. Moje zachowanie często bywa... - Robhun miał zawodny mózg, toteż poprzestał w tym momencie wypowiedzi. Usiadł z powrotem, przetarł oczy i orzekł:
- Tak, niech będzie tak jak mówisz, daj proszę naszyjnik i przystąpmy do dalszego tępienia nękających was stworów z otchłani.

Jakby nie patrzeć to bardziej opłacało nie sprzeczać się z elfami, które ściągały demony, gdyby go wyrzuciły nie mógłby już spotkać pewnego wrednego pana z łańcuchami.
Życie stawiało przed krasnoludem wiele, naprawdę wiele trudnych wyborów. Postanowił, że kiedyś napisze książkę w której zawrze wszystkie jego mądrości i porady. Będzie bardzo znanym osobnikiem i będzie mógł dużo walczyć. Piękny plan, tak piękny, że krasnolud na chwilę przysnął tocząc troszkę śliny z ust. Na szczęście Jamfire go przebudził zanim krasnolud okrutnie się upokorzył W końcu jak mógł stracić szacunek i zaufanie wśród innych członków tej przedziwnej, ale ciekawej podróży.
 
__________________
Pół człowiek, a pół świnia, a pół pies

^(`(oo)`)^
Fearqin jest offline