Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-12-2010, 15:58   #99
JohnyTRS
 
JohnyTRS's Avatar
 
Reputacja: 1 JohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputację
Walther Ulryk

Podziemia świątynne nie należały do najciekawszych. Prymitywna mapa starego kapłana wskazywała kierunek w którą trzeba iść. Korytarze rzadko się zgadzały, wiele prowadziło do ślepych pomieszczeń. Do tego gdzieniegdzie stojąca mętna woda oraz ruszające się cienie w równoległych korytarzach i pomieszczeniach. Zimne, kamienne ściany nie były zbyt przyjazne. Prowadził Baldwin, jako gnom powinien dobrze poruszać się po tunelach i innych takich podziemnych pomieszczeniach.
~Najpewniej tylko dlatego tak szybko wyszliśmy~
Wyjście znajdowało się poza poza miastem, pod starym cisem.

Już zbliżali się do obozowiska, gdy pod nogi czwórki "bohaterów" potoczył się kamień. Przystanęłi i rozejrzeli się po okolicy. Jeff przesiadywał za krzakiem przed obozowiskiem. Ukrył sie dobrze, ledwo go zobaczyli.
Plan Jeffa był prosty: wybić tych co są już w obozowisku. Prosty i banalny zarazem. I skuteczny. No prawie, Gambina z parę Orków przeszkodził im w rozwiązaniu obozującego problemu.

Waltherowi było po części obojętne, czy ich wytłuką, zastraszą, przekonają czy tylko skopią im tyłki. Ważne żeby skutecznie wykluczyć ich z gry.

~i nic nie stracić~ pomyślał oczywiście o kapłanie, który nie wytrzymał emocji.
Walther wsadził rękę do kieszeni. O ile na złoty sygnet ze szmaragdem z ręki kapłana sie nie załapał, to niewielka sakiewka monet o wysokim nominale wpadła mu w rękę. Oczywiście w pokoju kapłana i jego chłopca zostało jeszcze wiele wartościowych rzeczy, ale na co komu z nas złote kadzidło? Albo podłużny, wykonany ze złota pręt o fallicznych kształtach...

Pamiętką po wędrówce po korytarzach była jeszcze połówka świecy, która przyświecał sobie w tunelach.
 
__________________
Ten użytkownik też ma swoje za uszami.

Ostatnio edytowane przez JohnyTRS : 15-12-2010 o 16:02.
JohnyTRS jest offline