Kobitą nie jestem. Nie mniej jednak dwójka moich pierwszych graczy, to były Graczki. Z całego swojego doświadczenia mogę powiedzieć że różnice są. Nie zawsze są one wyraźne ale statystyka mówi za siebie. My chłopy z reguły myślimy akcją. A kobiety lubią bardziej tą emocjonalną część gry. Graczowi płci męskiej do udanej sesji wystarczy rozbić gang przeciwników. A Kobitki udaną kampanię kończyły ślubem.
Przyznam też, że wiążąc każdą swoją sesję z poprzednią. Tylko zawodniczka płci pięknej potrafiła wiązać koniec z końcem. Jednak nie posiadała tego daru podczas scen walki.
Wielu mich graczy marzyło o karierze "Zabójcy". Bez większego powodzenia niestety. Dopiero po 3 latach intensywnego GM'owania. Na sesji zawitała Agnieszka. Pod pseudonimem "Julie" Pokazała całej mojej męskiej populacji graczy. "Jak to się robi". Udowodniła że nie każda kobieta ma problem z szybkimi decyzjami.
Podsumowując: Różnice są. Ale pamiętajcie że jest jeszcze taki typ kobiety, którego potocznie "Chłopczurem" zwą!
__________________ Extra! Extra! Read all about it!
Nothing to read right now! :P |