Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-12-2010, 13:18   #82
Anonim
 
Reputacja: 1 Anonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputację
Baltazar, Kanna, Potwór, Firehopper (i Zoe i Joker):
Widząc jak Joker rysuje krwią po podłodze poczuliście, że chyba stracił zupełnie kontakt z rzeczywistością. Baltazar po otwarciu drzwi Jokera błyskawicznie otworzył drzwi Firehoppera (druty dopiero przy drugim zamku popsuły się) i pobiegł do Zoe. Po otwarciu drzwi Baltazar przeszedł do drugiego korytarza gdzie nie palą się światła, ale półmrok jest wytworzony z jednej strony przez światła tego pierwszego korytarza, a z drugiej poprzez korytarz prostopadły do tego - cele drugiego korytarza są kompletnie ukryte w mroku, a żadne z drzwi nie mają drewna - są tylko metalowe ramy i okno z kratami wiszące na rurce - wystarczy się schylić i można przejść przez taką "przeszkodę". Za Baltazarem pobiegł Firehopper odrazu prosząc Zoe o zrobienie opatrunku z jego ubrania. Firehopper ma przypalone dłonie - głównie od "żartu" Jokera. Baltazar natychmiast zobaczył w półmroku jakieś przedmioty leżące za drzwiami celi 10 przy której stoi Zoe.

Kanna, Potwór, Joker:
Kanna z pomocą Simona zeszła na korytarz. Oboje zobaczyli jak Robot wciągnął jakiś kabel, a potem na moment przystanął jakby "patrząc" na Jokera. Po chwili Robot zignorował Jokera i ruszył pod celę, w której wcześniej słyszeliście jęki, a teraz panuje tam grobowa cisza.

CocaCola:
Zbadałeś szyb w górę, ale to po prostu kwadratowy szyb - nie ma tam drabinki, ani niczego po czym można byłoby się wspinać. Czujesz, że stamtąd wieje świeże powietrze... może to wyjście na zewnątrz? W każdym razie nie widać tam niczego więcej niż ciemności. Zrezygnowany wróciłeś do pochodu na czworaka w stronę światła, ale gdy twój wzrok wrócił na światło coś zobaczyłeś. Jakiś kształt, a potem dźwięk jakby ta istota zorientowała się, że ją widzisz i szybko wycofała się w bok (szyb nr 7). Musi się poruszać bardzo cicho, bo z wyjątkiem tego nagłego wycofania nie słyszałeś, żeby poszła gdzieś dalej, a gdy dotarłeś do skrzyżowania nie zobaczyłeś nikogo ani niczego. W końcu możesz wyjść na jasny korytarz (tam gdzie umieszczona cyfra 3 jest wyjście do jasnego korytarz).
 
Anonim jest offline